Gramy?

Świetnym przykładem jest duńska agencja reklamowa Uncle Gray, która poszukiwała osoby na stanowisko front-end developera (czyli programisty stron internetowych). Z przeprowadzonych przez agencję badań wynikało, że potencjalny pracownik to najprawdopodobniej mężczyzna w wieku 25-44 lat, który spędza około 8 godzin tygodniowo na grze online. Dlatego, by trafić do odpowiedniej grupy docelowej, postawiono na rekrutację kreatywną. W tym celu, agencja stworzyła w grze Team Fortress 2 specjalną grupę zamkniętą Codewarriors, do której zapraszano tylko najlepszych graczy. Następnie pracownicy rozmawiali z potencjalnymi kandydatami i zapraszali ich do aplikowania na dane stanowisko. Rezultat? Ponad 50 zgłoszeń oraz wybranie tego najlepszego.  

Kilkanaście tys. za talent? Każdy może polecić

Polecenia to jeden z najskuteczniejszych sposobów na pozyskiwanie najlepszych specjalistów w branży IT. Wie o tym firma Luxoft - jedna z najszybciej rozwijających się spółek technologicznych na świecie, która tworząc nowy system poleceń pracowniczych poszła o krok dalej niż inne firmy z branży. Program obejmuje nie tylko pracowników Luxoft, ale też osoby spoza firmy. Każdy może zgłosić dobrego kandydata. Za skuteczne polecenie na stanowisko senior java developera czy managera, osoba polecająca otrzyma od kilku do kilkunastu tys. zł brutto. Firma przewidziała także dodatkowe bonusy związane z rekomendacją na tzw. pozycje „gorące”, kiedy wysokość premii jest wyjątkowo wysoka.

Luxoft znany jest też z niestandardowych kampanii rekrutacyjnych wykorzystujących rozwiązania stosowane w marketingu produktowym. W swojej najbardziej znanej kampanii firma rozdawała informatykom pączki przy akompaniamencie zespołu rockowego. W zeszłym roku Luxoft zaangażował znanych designerów do zaprojektowania unikalnych koszulek, które można było dostać po rozwiązaniu trudnego testu programistycznego i przesłaniu CV.

 

Szukaj tam, gdzie nikt inny nie szukał

W 2014 roku Warszawska agencja TBWA postanowiła poprowadzić rekrutację w dość nietypowym miejscu, bo na Tinderze. Popularna aplikacja randkowa, stanowiła świetną reklamę dla agencji oraz pozwoliła dotrzeć do wybranej grupy docelowej. Stworzono dwie wirtualne postacie – Tolę Boską i Witka Ambarasa, którzy, poszukując potencjalnych pracowników, zadawali im krótkie pytania weryfikujące ich zainteresowania. Po przeprowadzonym „flircie” pracownicy zapraszali kandydatów do udziału w rekrutacji. Jak podaje agencja, odbyło się blisko 200 takich rozmów, co pozwoliło stworzyć świetny team kreatywny.

Czasem wystarczy tylko spryt

Ciekawym rozwiązaniem w poszukiwaniu specjalistów pochwalić się może wiedeńska marka Draftfcb Kobza. Agencja, szukając doświadczonego księgowego, przelewała na konta konkurencyjnych firm po 1 euro. Dodatkowo, w polu z tytułem widniał komunikat: „Draftfcb Kobza poszukuje księgowego, który jest bardziej uważny od innych. Zadzwoń”. Co ciekawe, odzew okazał się bardzo duży.  Ponad połowa osób, do których wysłano wiadomość, nawiązała kontakt. Większość nadesłanych aplikacji przyszła od osób posiadających ogromne doświadczenie na dotychczasowym stanowisku pracy.

Nie samą pracą człowiek żyje

Coraz częściej szefowie firm wychodzą z założenia, że ważna jest nie tylko praca, ale też to, co mogą zaoferować pracownikom, by umilić im czas wolny.  To doskonały chwyt na promocję firmy, jak i przyciągnięcie nowych kandydatów. W przypadku firmy Euvic z Gliwic, benefity są dość niezwykłe. Oprócz standardowej opieki medycznej czy karty sportowej, placówka daje pracownikom możliwość wynajęcia apartamentu w Alpach i Bułgarii. Dodatkowo, każdy z nich może wypożyczyć jeden z kilku jachtów na Mazurach lub firmowy kabriolet, a wszystko zupełnie za darmo. Jedyne ograniczenie to długość wynajmu, która nie może być większa niż tydzień. Zatem, propozycja jest naprawdę kusząca.

Nie da się ukryć, że na rynku pracy trwa coraz zacieklejsza walka o specjalistów. Chcąc przyciągnąć najlepszych, działy rekrutacji sięgają po niestandardowe metody ich pozyskania – od „podbijania” portali społecznościowych, po akcje, których nie powstydziłby się najlepszy specjalista od marketingu produktowego. Zastosowanie w tych procesach niebanalnych pomysłów daje pracodawcom większe szanse powodzenia, ale też pomaga zbudować pozytywny wizerunek firmy na rynku pracy. W rezultacie, bez względu na wyniki rekrutacji, sukces i tak zostaje osiągnięty.