Sprawozdawca senackiej komisji Piotr Zientarski (PO) wyjaśnił podczas czwartkowej debaty nad ustawą, że jedna z proponowanych poprawek ma charakter redakcyjny. Druga stanowi, że pracownikowi wykonującemu pracę w niedziele i święta w przypadkach, które wskazano w nowelizacji "pracodawca jest obowiązany zapewnić inny dzień wolny od pracy".
Senat będzie głosował nad tymi poprawkami w czwartek późnym wieczorem lub w piątek.
Obecne regulacje nie dopuszczają wykonywania pracy w niedziele i święta na rzecz różnych zagranicznych podmiotów działających na rynku światowym, w których obowiązują różne kalendarze świąt i strefy czasowe. W szczególności chodzi o prace przy świadczeniu usług transgranicznych przez centra działające w Polsce.
Przygotowana przez posłów PO ustawa rozszerza katalog tych prac o prace "wykonywane z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu przepisów o świadczeniu usług drogą elektroniczną na rzecz przedsiębiorcy zagranicznego lub zagranicznego oddziału, lub przedstawicielstwa przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, ze względu na odmienne, w stosunku do pracodawcy, dni wolne od pracy u wyżej wymienionych podmiotów".
Zdaniem wnioskodawców ma to pomóc nie tylko zachować obecne miejsca pracy w sektorze usług biznesowych (ich liczbę szacują na ok. 200 tys.), ale również stworzyć nowe oraz poprawić konkurencyjność polskiego rynku pracy w tym obszarze.
Przeciwnicy nowelizacji (m.in. PiS, TR i SP) argumentowali m.in., że jest to kolejny projekt demontujący kodeks pracy, który co do zasady zakazuje pracy w niedziele i święta. Zdaniem opozycji kolejne wyjątki od tej zasady powinny być wypracowane wspólnie z parterami społecznymi.