Lipowicz oraz minister pracy i polityki społecznej wzięli udział w konferencji z okazji 15-lecia istnienia powiatów, która odbyła się w Sejmie. Minister mówił m.in. o potrzebie poprawy efektywności służb zatrudnienia.

W tym kontekście powiedział o opracowywanej w resorcie nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Projekt założeń zmian w tej ustawie pojawił się na stronie Biuletynu Informacji Publicznej ministerstwa. Celem nowych przepisów, jak mówił Kosiniak-Kamysz, będzie m.in. utworzenie z powiatowych urzędów pracy centrów aktywności zawodowej, a co za tym idzie - poprawa efektywności państwowych służb zatrudnienia.
"Naszym wspólnym zadaniem jest zmienić wizerunek, podejście powiatowych urzędów pracy. Jesteśmy otwarci na propozycje" - zwrócił się do uczestniczących w konferencji samorządowców Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, chciałby, aby zmiany weszły w życie od 2014 r.
Minister podkreślił, że reforma na rynku pracy powinna być zintegrowana ze zmianami w systemie pomocy społecznej; opowiedział się m.in. za powiązaniem Powiatowych Urzędów Pracy z Ośrodkami Pomocy Społecznej. Jako pole do współpracy z powiatami wymienił też przeciwdziałanie przemocy w rodzinie. Zapewnił, że - wbrew pojawiającym się czasem głosom - opowiada się za utrzymaniem powiatów.
Przed ministrem głos zabrała prof. Lipowicz, która zachęcała Kosiniaka-Kamysza, aby zostawił więcej swobody "w elastycznym reagowaniu na sytuację bezrobocia w powiecie". Przekonywała, że w czasach kryzysu każda złotówka przeznaczona na tworzenie nowych miejsc pracy musi być wydawana jak najrozsądniej.
RPO opowiedziała się też za pozostawieniem większej swobody samorządom w obszarze pomocy społecznej. Jej zdaniem samorządy powinny mieć także większą autonomię w dziedzinie przeciwdziałania alkoholizmowi, a także w dysponowaniu pieniędzmi dla osób niepełnosprawnych.
Za potrzebą większej autonomii w realizacji tzw. zadań własnych przez powiaty opowiedział się Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. Jak mówił, ustawa powinna jedynie tworzyć ramy, a samorząd decydować o sposobie realizacji tych zdań.
Tymczasem, jak podkreślił Porawski, w dziedzinie oświaty i polityki społecznej na powiaty nałożony został "kaganiec", poprzez doprecyzowanie szczegółów dot. realizacji zadań własnych w ustawie i rozporządzeniach.
"Ci, co stanowią prawo, powinni wreszcie uwierzyć, że sami damy sobie radę, a nie wydawać wytyczne w postaci rozporządzeń, które wiążą nam ręce" - przekonywał Porawski.
Do przekształceń i lepszego zarządzania szpitalami powiatowymi zachęcał uczestników konferencji wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. "Jeśli ktoś wierzy w pomysły powrotu do budżetowej służby zdrowia, to chciałbym rozwiać te naiwności. Jesteście właścicielami swoich jednostek i musicie o nie dbać" - mówił.

Wiceminister zastrzegł jednak, że resort nie chciałby, aby jakikolwiek szpital w związku z decyzją o przekształceniach został zlikwidowany. "Jesteśmy gotowi do pomocy" - deklarował.