Mleczko uczestniczył w czwartek w posiedzeniu sejmowej komisji ds. kontroli państwowej, podczas której przedstawiał odpowiedź resortu na dezyderat dotyczący egzekwowania przestrzegania przepisów prawa wobec pracowników tymczasowych.
Na początku listopada sejmowa komisja ds. kontroli państwowej przyjęła dezyderat skierowany do ministra pracy dotyczący nieprawidłowości w funkcjonowaniu agencji pracy tymczasowej. Było to konsekwencją wyników jednego z raportów Państwowej Inspekcji Pracy.
Zobacz takze: Praca tymczasowa dobrze płatna
Mleczko podczas czwartkowego posiedzenia komisji poinformował jej członków, że pracuje już wraz z partnerami społecznymi nad propozycją zmian w funkcjonowaniu agencji pracy tymczasowej.
Podkreślił, że 13 listopada odbyło się spotkanie, na które jego resort zaprosił podmioty zainteresowane kwestią uregulowania sytuacji na rynku pracy tymczasowej. Jak wskazał, udział wzięli w nim przedstawiciele NSZZ "Solidarność", PIP, a także przedstawiciele agencji pracy tymczasowej.
"Rezultatem tego spotkania był kompleksowy przegląd wszystkich postulatów, w tym przedstawionych przez PIP. Wspólnie z partnerami społecznymi uznaliśmy za celowe, aby odbyło się kilka spotkań eksperckich w tej sprawie. Jedno z nich odbyło się 26 listopada, a następne przewidziane jest na 11 grudnia" - mówił wiceszef MPiPS.
"Przewidujemy, że w oparciu o rezultaty tych rozmów będziemy mogli sformułować propozycję kompleksowych zmian dotyczących pracy tymczasowej w Polsce, w taki sposób, by niedoważać, co zasady sensu istnienia pracy tymczasowej i funkcjonowania agencji pracy tymczasowej" - dodał.
Mleczko poinformował też Komisję, o obecnym etapie prac nad projekt resortu pracy dotyczący zmian w zakresie funkcjonowania umów terminowych. Wskazał, że obecnie resort analizuje uwagi do tego projektu, jakie zgłosiły poszczególne resorty oraz partnerzy społeczni. Termin na zgłaszanie uwag upłynął 21 listopada.
Mleczko zaznaczył, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami MPiPS, na początku przyszłego roku projekt dotyczący umów terminowych powinien zostać skierowany do Sejmu.
Na początku października Państwowa Inspekcja Pracy zaprezentowała komisji ds. kontroli państwowej raport, z którego wynika, że agencje pracy tymczasowej korzystając z luk w przepisach utrzymują pracowników przez wiele lat w systemie pracy tymczasowej u jednego pracodawcy. PIP wskazała, że agencje obchodzą prawo kierując pracownika do tego samego pracodawcy kolejno przez kilka agencji pracy.
Prawo ogranicza do 18 lub 36 miesięcy zatrudnienie za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Tymczasem w praktyce ta sama osoba może "tymczasowo" pracować w jednym miejscu kilka lat, bo kierują ją tam różne agencje - podali inspektorzy w dokumencie.
Raport PIP, który powstał po 163 kontrolach inspekcji w agencjach pracy tymczasowej i 186 kontrolach u tzw. pracodawców użytkowników, czyli w firmach, w których te osoby pracują. Kontrole ujawniły nieprawidłowości przy przestrzeganiu ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych - podała PIP.
Najczęściej dotyczyły one pisemnego sporządzania uzgodnień dotyczących warunków pracy tymczasowej między pracodawcą a agencją zatrudniającą daną osobę. W co czwartej kontrolowanej agencji PIP stwierdziła nieprawidłowości przy wypłacie pracownikom tymczasowym wynagrodzeń lub innych świadczeń.
PIP wniosła do resortu pracy o zmiany w prawie, które uniemożliwiłyby zatrudnienie danej osoby u jednego pracodawcy dłużej niż zakłada ustawa, niezależnie od zmieniających się agencji pracy tymczasowej. List w tej sprawie skierował tez przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Zaznaczył, że związek przygotował własne propozycje zmian. Postulaty nowelizacyjne zgłosiły także Polskie Forum HR, Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia oraz Ogólnopolski Konwent Agencji Pracy przy współpracy z Konfederacją Lewiatan. (PAP)