Rekruter - zawód czy wyzwanie?
\

Rozmowa kwalifikacyjna dla rekrutera wcale nie jest przysłowiową „bułką z masłem”. Z jakimi trudnymi sytuacjami musi sobie radzić?

Przeglądamy strony internetowe zawierające oferty pracy, wybieramy najciekawsze ogłoszenia, a później przesyłamy swoje aplikacje z nadzieją, że już wkrótce zadzwoni do nas rekruter i zaproponuje rozmowę kwalifikacyjną. Mijają dni, tygodnie, a telefon nie dzwoni. Przeszukujemy więc ponownie portale i kiedy znajdujemy nowe ogłoszenia o pracy, przesyłamy cv i liczymy, że tym razem telefon zadzwoni nieco szybciej. Mija kilka dni i rzeczywiście dzwoni. Po drugiej stronie słuchawki Pani przedstawia się jako konsultant firmy Start People, który prowadzi rekrutację w imieniu swojego klienta. Właśnie otrzymała nasze zgłoszenie i chciałaby zaprosić nas na kolejny etap rekrutacji. Ustalamy więc dogodny termin i zaczynamy gorączkowe przygotowania. Kiedy przychodzi dzień rozmowy, stres sięga zenitu, a przed nami wizja rozmowy kwalifikacyjnej, po której właściwie nie wiemy czego się spodziewać. Czy będzie to rozmowa w przyjaznej atmosferze, o konkretach, a może trafimy na „zestaw przedziwnych pytań”, o których krążą legendy…? Nie każdy zdaje sobie sprawę, wybierając się na takie spotkanie, że dla osoby, która już za chwilę będzie zadawała nam pytania dotyczące przyszłej pracy, ta sytuacja także bywa stresująca.

Więcej: www.hrstandard.pl/2012/09/26/rekruter-%E2%80%93-zawod-czy-wyzwanie

Źródło: www.hrstandard.pl, stan z dnia 26 września 2012 r.

Data publikacji: 26 września 2012 r.