Andrzej Duda spotkał się z Henryką Bochniarz w Pałacu Prezydenckim.

Przewodnicząca RDS, prezydent Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz poinformowała, że podczas rozmów z prezydentem zwróciła uwagę, iż wiele projektów ustaw przyjmowanych przez Sejm jest nienależycie konsultowanych z RDS, a nawet niekonsultowanych w ogóle. "Mówiłam panu prezydentowi, że jest lepiej, niż było wcześniej, jeśli chodzi o akty prawne, które dostajemy do konsultacji. Ale zdarza się, że ta ścieżka jest omijana, albo dostajemy projekt dzień przed terminem zgłoszenia do niego uwag" - mówiła. [-DOKUMENT_HTML-]

Jej zdaniem jednak RDS funkcjonuje lepiej niż Komisja Trójstronna. "Wydaje się rotacyjne przewodnictwo spowodowało większą odpowiedzialność za to, co się w tym dialogu dzieje. Bo najłatwiej jest powiedzieć, że rząd czegoś nie zrobił, a teraz (...) od nas zależy to, jak są niektóre dokumenty przygotowywane" - stwierdziła.

Bochniarz zasugerowała prezydentowi, że pomocne byłoby, gdyby przed podpisaniem ustawy pytał o wyniki konsultacji z RDS, o ile nie byłyby one opisane w skutkach regulacji.

Przewodnicząca RDS zwróciła uwagę, że podczas rozmów z prezydentem podniosła temat roli wojewódzkich rad dialogu społecznego. "Chodzi o zakres ich prac: czy mają się skupiać tylko na sprawach lokalnych, czy też na legislacyjnych projektach, które dostajemy z parlamentu" - wyjaśniała.

Jak podkreśliła, liczy na wsparcie prezydenta i jego kancelarii w promocji dialogu. "Jest wiele sytuacji, w których ta rada mogłaby odgrywać istotną rolę, będąc zaproszona czy do debat na różne tematy, czy przy okazji jakichś problemów, konfliktów. Rada jest przestrzenią, w której szuka się kompromisu" - stwierdziła Bochniarz.

"W Polsce ciągle nam brakuje myślenia, że zanim pójdzie się na barykady, to może warto byłoby porozmawiać, posłuchać, jakie są argumenty. I przynajmniej spróbować się dogadać, bo na barykady zawsze jest czas" - dodała.

Bochniarz przypomniała, że zgodnie z ustawą, w 2017 r. zostanie przeprowadzony przegląd rady. "Mamy przed sobą ważne zadanie, bo zgodnie z ustawą, po dwóch latach mamy zgłosić propozycje dotyczące nowelizacji ustawy o RDS" - mówiła. "Ustaliliśmy, że następne spotkanie przed wakacjami odbędzie się na temat tej nowelizacji. Prezydent chciałby wziąć w nim udział. Dostanie wcześniej projekt, aby mógł się do niego odnieść" - podkreśliła.

Przewodnicząca zapowiedziała, że przed wakacjami będzie chciała zorganizować debatę w RDS również na temat reformy edukacji. "My byśmy przedstawili, jakie są nasze projekty rady. Do tego odnosiłoby się ministerstwo. Tematem byłaby edukacja, zwłaszcza szkolnictwo zawodowe" - zaznaczyła.

Rada Dialogu Społecznego zastąpiła Komisję Trójstronną. W RDS zasiadają przedstawiciele reprezentatywnych organizacji pracodawców, związkowcy, członkowie rządu oraz przedstawiciel prezydenta, prezesa NBP i GUS. W nowej Radzie - w odróżnieniu od Komisji Trójstronnej - co roku zmieniają się przewodniczący. Pierwszym przewodniczącym był szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Ustawa o RDS obowiązuje od 11 września 2015 r. i jest rezultatem zainicjowanych przez związki zawodowe wspólnych prac ze stroną pracodawców, a później z rządem. Komisja trójstronna od 26 czerwca 2013 r. nie zbierała się w pełnym składzie po tym, jak związki zawodowe zawiesiły swój udział w niej "zawiedzione brakiem dialogu" ze strony poprzedniego rządu. Związki uznały, że dialog w KT jest pozorowany, a rząd jedynie komunikuje swoje decyzje.