"Obecnie prokuratura oczekuje na wyniki badań toksykologicznych, które wykażą, jakie ewentualnie leki zażywała lekarka i czy mogłyby się one w jakimś stopniu przyczynić do zgonu" – powiedział prok. Hnatko.

Jak dodał, prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Wieliczce przesłuchuje kolejnych świadków. Jak podawała prokuratura, śledztwo jest prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Do zgonu lekarki doszło w nocy 23 sierpnia, podczas dyżuru nocnego w całodobowej przychodni lekarskiej w Niepołomicach. W trakcie dyżuru i rozmowy z inną lekarką, kobieta poczuła się źle i upadła. Pomimo podjętych działań reanimacyjnych nie zdołano przywrócić akcji serca.

Jak ustalono, lekarka 23 sierpnia w godz. od 8 do 16 pracowała w jednej z klinik w Krakowie. Od godz. 18 pełniła dyżur nocny w przychodni w Niepołomicach. Miał on trwać do godz. 8 następnego dnia.

W toku postępowania przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczono ślady i dowody, a ciało zmarłej lekarki przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie wykonana została sekcja zwłok. (PAP)

autor: Anna Pasek