Głosowanie za projektem, ale z poprawkami, które mają przywrócić zapisy mówiące, że zasiłek chorobowy funkcjonariuszy i żołnierzy stanowi 100 wynagrodzenia, zapowiedziały w środę kluby SLD i TR.
Poprawki takie zostały zgłoszone przez posła Artura Ostrowskiego (SLD) podczas prac komisji, która wcześniej zajmowała się projektem. W jej sprawozdaniu, który jest rozpatrywany na bieżącym posiedzeniu Sejmu, znalazły się one jako wnioski mniejszości.
Jak oceniła Krystyna Łybacka (SLD), właściwą intencją rządowego projektu jest "PR-owski zabieg, który ma pokazać społeczeństwu +zobaczcie, zabieramy przywileje+". Podkreśliła przy tym, że błędem jest porównywanie służby do zwykłej pracy, bo tylko funkcjonariusze ślubują, że będą pełnić swoje obowiązki z narażeniem zdrowia i życia.
Za projektem, ale z poprawkami Ostrowskiego, głosować ma też TR - zapowiedział poseł tej partii Henryk Kmiecik.
Wniosek o odrzucenie projektu w całości zgłosił PiS. Za odrzuceniem głosować ma też klub Solidarnej Polski.
Jak ocenił poseł Jarosław Zieliński (PiS), tą ustawą "rząd chce zabrać bezpieczeństwo obywatelom", a powodem proponowanych zmian są "podejrzenia, nieufność i poszukiwanie pieniędzy". Dodał, że PiS poprze zmiany zmierzające do wprowadzenia mechanizmu kontroli zwolnień lekarskich funkcjonariuszy, ale nie zrobi tego w przypadku zapisów dotyczących obniżenia ich zasiłków chorobowych.
Projekt popiera koalicja rządowa. Poseł Marek Wójcik (PO) ocenił, że wypełnia on lukę prawną w przepisach o zasiłkach chorobowych, wprowadza też mechanizm kontroli zwolnień lekarskich, który obecnie nie istnieje.
Wójcik podkreślił, że obecne przepisy mogą prowadzić do nadużyć. Dodał, że w przypadku niektórych służb czas przebywania na zwolnieniach jest dwukrotnie dłuższy niż w przypadku ubezpieczonych w ZUS, co skutkuje tym, że obowiązki przebywających na zwolnieniach muszą przejąć inni funkcjonariusze.
Zaznaczył, że na wniosek przedstawicieli służb komisja zaproponowała wykreślenie z projektu przepisu, na mocy którego funkcjonariusze - po 128 dniach przebywania na zwolnieniu chorobowym - mogliby zostać zwolnieni ze służby.
Projekt ustawy popiera też PSL. Reprezentująca tę partię posłanka Krystyna Ozga oceniła m.in., że proponowane przepisy przyczynią się do większej samodyscypliny funkcjonariuszy.
Wiceminister spraw wewnętrznych podkreślił z kolei, że bez wprowadzenia przepisów dotyczących zwolnień nie da się rozwiązać problemu nadgodzin tych funkcjonariuszy, którzy nie korzystają ze zwolnień i zastępują kolegów. Zaznaczył również, że projekt jest neutralny wobec budżetu, bo oszczędności, które powstaną w wyniku obniżenia zasiłków chorobowych, mają być w całości przeznaczane na fundusz nagród i zapomóg dla wykonujących zadania służbowe w zastępstwie nieobecnych w pracy.
Projekt zmian w kilku ustawach, który zakłada obniżenie zasiłków chorobowych w służbach, rząd przyjął w maju. W sierpniu w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne w tej sprawie. Według propozycji, autorstwa MSW, żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze służb specjalnych, BOR, Straży Granicznej, Służby Więziennej i Celnej dostaną 80 proc. zasiłku chorobowego, tak jak inni ubezpieczeni. Obecnie ich "chorobowe" wynosi 100 proc. wynagrodzenia.
Projekt zakłada utrzymanie pełnej stawki, jeśli choroba będzie wynikała z pełnienia służby. Chodzi m.in. o wypadki podczas służby i choroby zawodowe, wypadki w drodze do miejsca pełnienia służby (i powrotnej), choroby w czasie ciąży, sytuacje poddania się badaniom lekarskim koniecznym dla dawców komórek, tkanek i narządów.
Projekt zakłada też, że lekarze orzecznicy ZUS będą zobowiązani do kontrolowania prawidłowości wystawiania zaświadczeń lekarskich funkcjonariuszom i żołnierzom. Przewiduje też możliwość kontrolowania prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego.
Projekt krytykuje Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Związkowcy twierdzą, że jest on niesprawiedliwy i krzywdzący dla żołnierzy i funkcjonariuszy. W wydanym w środę komunikacie zapowiedziała ona m.in. przygotowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w przypadku przyjęcia ustawy oraz pikietę przed Sejmem w dniu głosowania projektu.
FZZSM zamierza też przygotować obywatelski projekt ustawy zakładającej wprowadzenie płatnych nadgodzin oraz ekwiwalentu za służbę pełnioną w porze nocnej i dni ustawowo wolne od pracy.