Zapotrzebowanie na specjalistów IT stale rośnie i to w tempie szybszym niż przybywa kadr. Pracodawcy muszą więc zmierzyć się nie tylko z niedoborem pracowników, który szacowany jest na ok. 50 tys. osób, lecz także – co się z tym wiąże – ze stale rosnącymi wynagrodzeniami w tej branży.
W Polsce niedobór pracowników IT szacowany jest na kilkadziesiąt tysięcy. Komisja Europejska ocenia, że w UE w 2020 roku wolnych będzie 825 tys. stanowisk w branży ICT (technologie informacyjno-komunikacyjne).
– Na razie na rynku polskim jakoś sobie z tym radzimy. W krajach Europy Zachodniej na przykład znacznie trudniej jest pozyskać odpowiednią liczbę wykwalifikowanych pracowników – podkreśla Konrad Tarański, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy w firmie Comarch. Jak podkreśla, atutem polskich informatyków są wysokie kwalifikacje i duża kreatywność.
Wbrew pozorom – programowanie nie jest monotonna pracą. Często do tego zawodu młodych ludzi przyciąga możliwość tworzenia i eksperymentowania. – Kreatywność jest bardzo potrzebna w informatyce, także takiej dla sektora B2B. Ta cecha przydaje się nie tylko podczas tworzenia gier komputerowych czy innego rodzaju oprogramowania, lecz także we wdrażaniu skomplikowanych rozwiązań informatycznych w dużych przedsiębiorstwach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jakości pracy specjalistów IT. Musimy jednak zwracać uwagę na koszty oraz dostępność pracowników – dodaje Konrad Tarański.
Źródło: Newseria, stan z dnia 20 września 2016 r.