Według sondy, przeprowadzonej przez miesięcznik „Forbes”, 41 proc. studentów zaczęło pracować na trzecim roku studiów lub wcześniej, 11 proc. – na czwartym, a 8 proc. – na piątym roku. Tylko 24 proc. deklarowało, że w czasie całego toku studiów nie zajmowało się pracą. Zdecydowana większość (60 proc.) trafia więc na rynek pracy przed zdobyciem dyplomu. Uzupełnieniem tego obrazu jest „Barometr edukacyjny Bayer”, przygotowany przez firmę MillwardBrown. Wynika z niego, że ledwo 6 proc. studentów uważa, że doświadczenie zawodowe warto zacząć zdobywać dopiero po studiach. 50 proc. sądzi, że czas zabrać się za to jeszcze podczas studiów I stopnia, a 19 proc. – podczas studiów II stopnia (po zdobyciu dyplomu licencjata lub inżyniera). Aż 18 proc. wyraża opinię, że kwalifikacje warto zacząć pozyskiwać z chwilą zakończenia szkoły średniej! 72 proc. ankietowanych w „Barometrze” studentów deklarowało, że pracowało już (lub pracuje dalej) zawodowo lub też korzystało z praktyk zawodowych. Trochę martwić może fakt, że spośród tych, którzy mieli już okazję zdobyć nieco doświadczenia, aż 1/4 sygnalizowała, że pracowało w branżach nie związanych z profilem swoich studiów. Podobny odsetek wskazywał, że pracował zgodnie z kierunkiem zdobywanego wykształcenia, 64 proc. korzystała z obowiązkowych na danych studiach staży lub praktyk, 36 proc. dobrowolnie skorzystała z takich okazji do zdobycia doświadczenia – i trzymała się przy tym swojej specjalności, a 15 proc. wybrała dobrowolnie staże lub praktyki niezwiązane ze swoją dziedziną studiów (wskazania nie sumują się do 100 proc., bo każdy badany mógł pracować i odbyć praktyki w kilku miejscach). Tylko 11 proc. studentów wierzy w to, że dla pracodawców atrakcyjny może być dyplom renomowanej uczelni, a 8 proc. – że znaczenie mają zdobyte na studiach stopnie. Dla porównania: 52 proc. ocenia, że doświadczenie zawodowe, praktyka, staże i kursy – to w największym stopniu sprzyja zdobyciu zatrudnienia, 50 proc. uznaje sprawne posługiwanie się językiem obcym jako jeden z najważniejszych atutów, 49 proc. wskazuje kompetencję i wiedzę, 31 proc. innowacyjność i kreatywność, a 21 proc. – znajomości i koneksje rodzinne.
Praktyka zawodowa ma większe znaczenie, niż dyplom
Studia pozwalają oddalić problem bezrobocia młodych: przytrzymują ich przez kilka lat poza rynkiem pracy. Jednak zdobywający wyższe wykształcenie zdają sobie sprawę, że praktyka zawodowa ma dziś zdecydowanie większe znaczenie, niż dyplom co pokazuje tegoroczny Barometr edukacyjny Bayer.
Źródło: www.bezrobocie.org.pl