Wnioskodawczyni pracowała w rodzinnej firmie. Kilka miesięcy przed tym jak zaszła w ciążę i zwiększono jej zakres obowiązków. Było to związane z rozszerzeniem działalności w prowadzonym przedsiębiorstwie o import aut z zagranicy. Wnioskodawczyni zajmowała się licznymi zajęciami. Miała kontakt z klientami, tłumaczyła dokumenty oraz przejęła część obowiązków od księgowej.

Wprowadzała do systemu faktury, sporządzała raporty. Wnioskodawczyni o tym, że jest w ciąży dowiedziała się w grudniu 2017 r. Na początku stycznia 2018 r. wnioskodawczyni przestała pracować z powodu stanu niezdolności do pracy. Urodziła dwoje dzieci w sierpniu 2018 r.

Z ustaleń sądu wynikało, że od sierpnia do grudnia 2017 r. wykazano jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne wnioskodawczyni kwotę 7.300 zł. Wcześniej (tj. od 2010 r.) zazwyczaj deklarowano do ZUS jako podstawę wymiaru składek wnioskodawczyni kwotę ok. 2.000 zł. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał niekorzystną dla wnioskodawczyni decyzję o wysokości podstawy wymiaru składek. Wnioskodawczyni nie zgodziła się z decyzją organu rentowego i wniosła odwołanie.

 


Podwyżka i dodatkowe zadania

Sąd okręgowy uznał odwołanie za zasadne. W związku z tym zmienił decyzję ZUS i ustalił, że w spornym okresie z tytułu umowy o pracę wnioskodawczyni otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 7.300 zł. Orzeczenie to zakwestionował ZUS, ale jego apelacja została uznana za niezasadną. W związku z tym została oddalona. Sądy wskazały, iż wnioskodawczyni zanim zaszła w ciążę uzyskała podwyżkę z tytułu wykonywanych zadań.

Zobacz procedurę w LEX: Kontrola zawyżania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne >

Było to uzasadnione tym, iż faktycznie rozszerzono zakres jej obowiązków. Okoliczność ta wynikała z zeznań wnioskodawczyni i świadków. Co ważne, wnioskodawczyni posiadała wiedzę i kwalifikacje, by zajmować się obowiązkami, które zostały jej zlecone od sierpnia 2017 r. Podejmowała ona szereg prostych czynności, ale były one czasochłonne. Dzięki temu, że wnioskodawczyni zajmowała się fakturami VAT, mogła odciążyć księgową. Sąd zwrócił też uwagę, że z powodu powikłań w ciąży, wnioskodawczyni i jej mąż nie mogli odbyć planowanego na marzec 2018 r. wyjazdu. Bilety zostały zaś zakupione w lipcu 2017 r.

Czytaj: SN: Sprawa o emeryturę ma pilny charakter>>

Kwestionowanie zarobków pracowników

W ocenie sądów odwołanie od decyzji ZUS było słuszne. Organ rentowy może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy świadczą o tym, że wynagrodzenie wypłacono na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa.

 

 

W orzecznictwie wskazuje się, że ustalenie bądź podwyższenie honorarium pracownika w sposób nadmierny można ocenić jako nadużycie prawa do świadczeń społecznych. To ugruntowany pogląd. Przedstawił go w szczególności Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 kwietnia 2005 r. w sprawie III UZP 2/05 (LEX nr 148238). Należy więc uznać, że ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu.

 


Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05 (LEX nr 182780). Tego rodzaju postanowienia umowy o pracę mogą być ocenione jako bezwzględnie nieważne (art. 58 k.c.). Oznacza to, że strony zawierające umowę o pracę nie mają pełnej dowolności przy kształtowaniu postanowień umowy – przypomniały sądy. Gdy jednak pracownik ma wykonywać liczne nowe obowiązki, to uzasadnionym jest, by otrzymał podwyżkę. Wzrost wynagrodzeń wnioskodawczyni był zaś uzasadniony nakładem jej pracy – oceniły sądy.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18.09.2019 r., III AUa 331/19, LEX nr 2722012.