- Nagle okazało się, że Polska jest dla Ukraińców tym, czym dla Polaków np. Wielka Brytania - mówią związkowcy z wydziału międzynarodowego OPZZ, który zajmuje się pracownikami z zagranicy.

Cudzoziemcy mogą pracować w Polsce na podstawie zezwolenia na pracę albo oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcom. Zezwoleń wydano w 2015 r. niecałe 66 tys. Druga opcja to procedura uproszczona, dotyczy obywateli Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Rosji. Z oświadczeń korzysta większość cudzoziemców, bo ta droga jest znacznie łatwiejsza. Wystarczy, że pracodawca złoży takie oświadczenie do PUP-u. Po zatwierdzeniu urząd wysyła je do potencjalnego pracownika. Ten z oświadczeniem może łatwiej i szybciej dostać polską wizę i pracować tutaj przez 6 miesięcy.

W maju pod skrzydłami OPZZ powstał Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ukraińskich w Polsce (dalej jako Związek). - Tylu imigrantów ekonomicznych to dla nas, władz, społeczeństwa i związków zawodowych, nowa sytuacja. Od II wojny światowej nie mieliśmy u siebie tylu obcokrajowców - mówi dr Piotr Ostrowski, dyrektor wydziału międzynarodowego OPZZ i członek zarządu Związku.