Poniedziałek najmniej produktywnym dniem tygodnia
\

Syndrom poniedziałku, czyli powracający lęk przed pracą, może objawiać się zniechęceniem i negatywnym podejściem do obowiązków zawodowych, a w skrajnej postaci wywołuje takie objawy jak stres, bezsenność czy dolegliwości fizyczne. Do głównych przyczyn poniedziałkowych fobii należy nadmiar pracy, brak czasu na odpoczynek i regenerację, złe relacje ze współpracownikami oraz stresująca atmosfera panująca w firmie.

Badania przeprowadzone przez amerykańskich specjalistów, dowodzą, że najmniej produktywnym dniem tygodnia jest właśnie poniedziałek. Już wtedy aż jedna trzecia pracowników odczuwa zmęczenie. Może to wynikać z faktu, że podczas weekendu pracą martwi się aż 65% badanych, a prawie połowa respondentów poświęca swój wolny czas w sobotę i niedzielę na bieżące sprawy zawodowe.

Jak się jednak okazuje, poniedziałek nie musi być najgorszym dniem tygodnia. Według badań przeprowadzonych przez Instytut Gallupa w Stanach Zjednoczonych nastrój w poniedziałek wcale nie jest taki zły porównując go z innymi dniami tygodnia. Przyczyną negatywnych odczuć jest to, że po wolnym weekendzie perspektywa powrotu do pracy nie wydaje się przyjemna. Negatywne emocje dodatkowo pogłębia pesymistyczne nastawienie.

Nie ulega wątpliwości, że zły nastrój pracownika wpływa negatywnie na działanie firmy. Te przedsiębiorstwa, które zdają sobie z tego sprawę starają się ograniczyć efekt poniedziałku. Przykładowo Ruby Receptionist w USA przewiduje premię stu dolarów za pojawienie się tego dnia w pracy. Z kolei szwajcarska firma działająca w branży informatycznej w poniedziałki dopuszcza pracę z domu.

Źródło: Informacja prasowa HR24, stan z dnia 17 stycznia 2014 r.

Data publikacji: 17 stycznia 2014 r.