"Najniższe zarobki w Polsce sięgały 40 proc. średniego wynagrodzenia w 2013 r., podczas gdy przed kryzysem, w 2007 r., było to 32 proc. – wynika z najnowszych danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Oznacza to, że płaca minimalna goni tę przeciętną, i to w szybkim tempie. Wśród 28 krajów, dla których OECD podaje dane, tak mocny wzrost opisywanej relacji nastąpił jeszcze tylko w Słowenii, Rumunii i na Łotwie.
 
Na przeciwległym biegunie znalazły się Grecja, Czechy, Irlandia czy Hiszpania, gdzie płaca minimalna w stosunku do przeciętnej spadła. W efekcie pod tym względem Polska znalazła się na dziesiątym miejscu (w 2007 r. była na 20.) i wyprzedziła takie kraje jak Wielka Brytania, Kanada, Turcja, Portugalia, Grecja, Słowacja, Hiszpania, Korea i Luksemburg".