Angel Gurria wypowiadał się we francuskim radiu BFM.
8-10 mln bezrobotnych przybędzie w krajach OECD - przewiduje organizacja, do której należy 30 krajów, w większości wysoko rozwiniętych. Polska jest jej pełnoprawnym członkiem od 1996 roku.
Gurria dodał, że szczególnie dotknięty zostanie sektor budowlany, ponieważ jego działalność „została wstrzymana w brutalny sposób", zwłaszcza w Hiszpanii i Irlandii.
Międzynarodowe Biuro Pracy (MBP) przewidywało w końcu października br., że kryzys finansowy doprowadzi do zwiększenia liczby bezrobotnych, która w końcu 2009 roku może osiągnąć historyczny rekord 210 mln.
Strefa OECD „w czwartym kwartale jest w recesji" i pozostanie w niej "przez co najmniej dwa pierwsze kwartały 2009 roku, a wiele krajów przez większość 2009 roku" - powiedział Gurria.
Sekretarz OECD zasugerował, by kraje europejskie, wzięły pod uwagę rozmiary pomocy w Chinach, Japonii i USA i przeznaczyły większe środki na pobudzenie gospodarki.
Unia Europejska powinna pójść dalej poza już ogłoszone i zaplanowane bodźce, ponieważ wszystkie inne duże kraje przekraczają" ten pułap - dodał Guria.
USA planują przeznaczyć na ten cel 5 procent swego PKB, Chiny zapowiedziały przeznaczenie 15 procent PKB przez kilka lat, natomiast Japonia od 2 do 3 procent - wyliczył Gurria.
W raporcie o światowych perspektywach gospodarczych, opublikowanym w końcu listopada br., OECD podkreśliła, że większość jej krajów znajdzie się w 2009 roku w recesji; będzie to recesja „bez wątpienia najpoważniejsza od początku lat 80."
Aby pobudzić gospodarkę, Gurria sądzi, że Europejski Bank Centralny powinien obniżyć stopy.