Do niebezpiecznego wypadku przy pracy doszło w jednym z zakładów meblarskich w województwie warmińsko-mazurskim.

24-letni pracownik zatrudniony na stanowisku pomocnika operatora maszyn stolarskich, zmiatając trociny wokół i spod uruchomionej obrabiarki do drewna, doznał otwartych ran szarpanych dwóch palców prawej ręki. Obrażenia palca wskazującego i środkowego spowodował najprawdopodobniej obracający się frez lub nawijający się na frez drut z węża ssącego, którym poszkodowany „odkurzał” maszynę. W ocenie przybyłego na miejsce zdarzenia inspektora pracy na wypadek złożył się m.in. brak osłony części nieroboczej narzędzia skrawającego frezu poziomego oraz brak skutecznego nadzoru i tolerowanie odstępstw od zasad bezpiecznej pracy. Co więcej poszkodowany pracownik nie zapoznał się z instrukcją bezpiecznej obsługi i dokumentacji technicznej, wskutek czego nie zdawał sobie sprawy z braku wymaganych elementów bezpieczeństwa. Po przeprowadzeniu kontroli inspektor nakazał wstrzymanie eksploatacji wrzeciona do czasu zapewnienia osłony części nieroboczej frezów. W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami na dwie osoby z kierownictwo zakładu nałożono mandaty karne.

Źródło: Przyjaciel przy pracy 2010, nr 9, s. 26-28, Jacek Żerański