Przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i innych ustaw przewiduje, że mężczyźni, urodzeni przed 1 stycznia 1949 r., którzy ukończyli 60 lat oraz mają co najmniej 35-letni okres składkowy i nieskładkowy, będą mieli możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę. Prawo to dotyczyć będzie w dalszym ciągu mężczyzn, którzy mają co najmniej 25-letni okres składkowy i nieskładkowy oraz zostali uznani za całkowicie niezdolnych do pracy.
Zmienione przepisy zakładają ponadto, że w przypadku braku płatnika składek lub jego następcy prawnego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie musiał zwrócić nadpłacone składki bezpośrednio ubezpieczonemu. Projekt nowelizacji przewiduje, że płatnicy będą mogli ubiegać się od ZUS-u zwrotu nienależnie opłaconych składek, jeżeli od ich opłacenia nie upłynęło 10 lat. Dotychczas okres, w którym można było ubiegać się o zwrot tych składek wynosił 5 lat.
            Projekt nowelizacji przewiduje również, że ZUS będzie przesyłać ubezpieczonemu informację o hipotetycznej wysokości emerytury, przy założeniu, że jego zarobki, do osiągnięcia wieku emerytalnego, pozostawałyby na niezmienionym poziomie. Dotychczas, przesyłana informacja uwzględniała jedynie aktualny stan konta ubezpieczonego, nie biorąc pod uwagę faktu, że pracownik będzie najprawdopodobniej kontynuował zatrudnienie.

            Przyjęcie przez rząd wskazanej wyżej nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych to efekt niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 października 2007 r. (sygn. akt P 10/07), który orzekł, że pozbawienie mężczyzn prawa do wcześniejszej emerytury w zakresie takim jak kobiety jest niczym nieuzasadnione, dyskryminujące, a tym samym niekonstytucyjne.

            Z pytaniem prawnym w tej sprawie do Trybunału wystąpił VIII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Łodzi.

            W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Trybunału Marian R. po osiągnięciu wieku 60 lat i 40 letniego okresu składkowego i nieskładkowego złożył wniosek o przyznanie wcześniejszej emerytury. W uzasadnieniu argumentował, iż po śmierci żony przejął opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem i w związku z tym nie może kontynuować zatrudnienia. Organy rentowe zarówno rozpatrujące wniosek a następnie odwołanie odmówiły przyznania Marianowi R. wcześniejszej emerytury powołując się na brak podstaw prawnych. Decyzję odmowną Marian R. zaskarżył do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Sąd Okręgowy w Łodzi powziął poważną wątpliwość co do konstytucyjności kwestionowanego przepisu w zakresie, w jakim wyklucza prawo do nabycia emerytury w obniżonym wieku emerytalnym przez mężczyznę, który osiągnął wiek 60 lat i - odpowiednio jak kobieta, która osiągnęła wiek 55 lat - posiada długoletni staż ubezpieczeniowy (t.j. co najmniej 35 - letni okres składkowy i nieskładkowy). Odmienne ukształtowanie zarówno przesłanki wieku, jak i stażu emerytalnego w stosunku do kobiet i mężczyzn zdaniem Sądu Okręgowego w Łodzi nie służy zapewnieniu faktycznej równości kobiet i mężczyzn, lecz przeciwnie, prowadzi do dyskryminującej mężczyzn, legitymujących się długoletnim stażem ubezpieczeniowym, nierówności w prawie do zabezpieczenia społecznego w postaci wcześniejszej emerytury.

            Po rozpoznaniu sprawy Trybunał orzekł, że art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie, w jakim nie przyznaje prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym mężczyźnie, który - odpowiednio jak kobieta, która nabywa to prawo po osiągnięciu wieku 55 lat i co najmniej 30-letniego okresu składkowego i nieskładkowego - osiągnął wiek 60 lat i co najmniej 35-letni okres składkowy i nieskładkowy, jest niezgodny z art. 32 i art. 33 Konstytucji.

Przepis ten w zakresie uznanym przez Trybunał za niezgodny z Konstytucją utraci moc obowiązującą z upływem dwunastu miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.

Ustawodawca zdecydował o przyznaniu kobietom i mężczyznom urodzonym przed 1 stycznia 1949 r., którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, nieograniczonego w czasie prawa do przejścia na wcześniejsza emeryturę. Art. 29 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS określa niektóre przesłanki, jakie muszą oni w tym celu spełnić. Warunki zostały ustalone odrębnie dla kobiet i mężczyzn. Trybunał Konstytucyjny uznał, że zróżnicowanie traktowania mężczyzn w możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę w takim samym zakresie jak kobiety jest niczym nieuzasadnionym pominięciem ustawodawczym o cechach dyskryminujących. Zdaniem Trybunału, ustawodawca przekroczył granice przysługującej mu swobody naruszając konstytucyjną zasadę równości oraz zakaz dyskryminacji ze względu na płeć. Konstytucja dopuszcza różnicowanie sytuacji jedynie pod ściśle określonymi warunkami. W tym przypadku nie jest możliwe wskazanie uzasadnionych argumentów usprawiedliwiających wprowadzone zróżnicowanie – stwierdził Trybunał. Argumentem nie są różnice biologiczne i społeczne między kobietami i mężczyznami. Trybunał stwierdził, że przywileje kobiet w stosunku do mężczyzn mogą naruszyć zasadę równości. Naruszona jest też zasada wzajemności, wiążąca prawo do świadczeń emerytalnych z udziałem świadczeniobiorcy w tworzeniu funduszu ubezpieczeniowego.

Trybunał Konstytucyjny dał ustawodawcy rok na zmianę niekonstytucyjnego przepisu. Do tego czasu obowiązuje on w obecnym brzmieniu.

Wskazany wyżej i przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz innych ustaw trafi teraz pod obrady Sejmu.