"Silny spadek dynamiki sprzedaży detalicznej względem poprzedniego miesiąca odnotowano w kategorii +pozostałe+ – do -4,1 proc. rok do roku z 1,9 proc. rok do roku we wrześniu, a także w kategorii +odzież i obuwie+ – do 5,8 proc. rok do roku z 15,2 proc. rok do roku, co należy wiązać z warunkami pogodowymi niezachęcającymi do zakupu ubrań z nowych zimowych kolekcji.

Na nieco wyższym poziomie niż przed miesiącem ukształtowała się dynamika sprzedaży w kategorii +żywność, napoje, wyroby tytoniowe+ oraz w kategorii +pojazdy samochodowe, motocykle, części+.

Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej już drugi miesiąc rozczarowuje i jest niższe od prognoz. Niemniej jednak, patrząc średniookresowo, należy oczekiwać przyspieszenia wzrostu wydatków konsumenckich.

Choć sytuacja na rynku pracy stanowi w dalszym ciągu dużą barierę dla szybkiego przyspieszenia wzrostu wydatków konsumpcyjnych, to jednak wskaźniki koniunktury konsumenckiej publikowane przez Główny Urząd Statystyczny sugerują, że gospodarstwa domowe w ostatnich miesiącach coraz lepiej oceniają trendy zachodzące na rynku pracy.

Ostatnie miesiące roku przyniosą prawdopodobnie wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej. Tradycyjnie ważnym testem nastrojów konsumenckich będzie grudzień. W tym roku spodziewamy się wyraźnie wyższej sprzedaży w okresie przedświątecznym niż w roku ubiegłym.

Utrzymanie się trendu wzrostowego dynamiki konsumpcji w przyszłym roku będzie zależało od tego, czy realny fundusz płac będzie wzrastał pomimo oczekiwanego przyspieszenia inflacji. Nie bez znaczenia dla poprawy nastrojów konsumenckich jest też łagodna polityka monetarna NBP. Niskie stopy procentowe nie przyczyniły się wprawdzie jeszcze do istotnego wzrostu popytu na kredyt konsumpcyjny, można jednak liczyć, że przy utrzymaniu się pozytywnych trendów na rynku pracy gospodarstwa domowe będą coraz chętniej sięgały po kredyt w celu sfinansowania swoich zakupów.

Wtorkowe dane o sprzedaży detalicznej wspierają stanowisko Rady Polityki Pieniężnej, która zapowiada utrzymanie stóp procentowych na niskim poziomie przynajmniej do końca pierwszej połowy przyszłego roku.

Na koniec roku stopa bezrobocia powinna wynieść 13,8 proc.".