Firmy zarządzane przez kobiety w porównaniu z „męskimi" są ostrożniejsze przy przyjmowaniu nowych pracowników, ostrożnie też oceniają i prognozują wzrost zysków i sprzedaży. Są bardziej zorientowane na jakość obsługi klienta, mniej zaś na cenę i jakość produktu lub usługi. Są też bardziej nastawione na wzrost sprzedaży i zysku, a mniej na utrzymanie się na rynku i wzrost udziału w nim.

Kobiety częściej zakładają firmy w sektorze opieki zdrowotnej, edukacji, gastronomii, obsłudze rynku nieruchomości czy innych usługach, gdzie np. o innowacje trudniej, a kredyt jest mniej potrzebny. Obecne spowolnienie gospodarcze jest silniejsze w „męskim" transporcie i budownictwie niż w usługach, co rzutuje na strategie tych firm.
W porównaniu z naszymi sąsiadami mamy najwyższy odsetek kobiet-pracodawców i pań pracujących na własny rachunek w jednoosobowych firmach.