W styczniu 2016 r. bezrobocie w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosło o 0,5 pkt. proc., czyli ponad 85 tys. osób. Stopa bezrobocia wyniosła 10,3 proc. - szacuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Jest to efekt czynników sezonowych, ochłodzenia i wzrostu kosztów pracy. Styczeń zwykle jest okresem przyspieszonego wzrostu bezrobocia. Przed rokiem rosło ono w tym samym tempie (0,5 pkt. proc.), ale w tym roku i tak mamy o 1,6 pkt. proc. stopę bezrobocia niższą niż przed rokiem. Jest to efekt bardzo dobrego roku 2015 dla polskiego rynku pracy. Bezrobocie spadało niemal przez cały rok, od lutego do grudnia. Teraz przyszedł czas na nieznaczną korektę. Jednak stopa bezrobocia na poziomie 10,3 proc. nie powinna na razie nikogo martwić. Możliwe, że wzrost wynika jedynie z czynników sezonowych.

Przekonamy się o tym w lutym lub w marcu, kiedy okaże się, czy zmiany w oskładkowaniu umów zleceń oraz wyższa o 100 zł płaca minimalna, a także liczne niekorzystne dla pracodawców projekty zmian w prawie nie przełożą się na obniżenie skłonności firm do zatrudniania. Na razie pracodawcy zgłosili do urzędów pracy ok. 85 tys. ofert zatrudnienia. To wzrost o prawie 18 proc. w stosunku do stycznia i o 8 proc. w stosunku do grudnia poprzedniego roku. Wynika z tego, że na razie przedsiębiorcy ciągle chcą zwiększać poziom zatrudnienia. Równoczesny wzrost liczby ofert pracy i bezrobotnych może świadczyć o rosnących trudnościach ze znalezieniem odpowiednich pracowników, ale to się wyjaśni w kolejnych miesiącach.

Komentarz dr Grzegorza Baczewskiego, dyrektora departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan

Źródło: konfederacjalewiatan.pl, stan z dnia 9 lutego 2016 r.