"To są pewnie pierwsze jaskółki, które pełnej wiosny jeszcze nie czynią na rynku pracy" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Wyjaśnił, że ze względu na pogodę w marcu nie mogły ruszyć z impetem prace sezonowe, ale odnotowano jednak spadek stopy bezrobocia, co jest informacją dobrą. "Ale sytuacja na rynku pracy jest trudna, wymaga dalszych działań" - dodał minister.

Spadek bezrobocia o 0,1 pkt proc. Kosiniak-Kamysz ocenił jako minimalny. "Nie ma powodów do nadmiernej satysfakcji - dodał. - To nie jest jeszcze etap, gdzie możemy mówić o odwróceniu tendencji". Podkreślił, że o odwróceniu tendencji na rynku pracy będzie można mówić na przełomie pierwszej i drugiej połowy roku.
Wiceminister pracy Jacek Męcina powiedział, że informacje o spadku bezrobocia przynoszą pewną ulgę, ale nie dają powodu do nadmiernego optymizmu. "Widać wyraźnie, że jest to efekt udanej interwencji na rynku pracy" - ocenił Męcina. Ocenił, że w kolejnych miesiącach na spadek bezrobocia będą miały wpływ prace sezonowe.
Jak poinformowało MPiPS, stopa bezrobocia w marcu spadła o 0,1 pkt proc. i wynosi 14,3 proc. "Jest to mniejsza liczba osób zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy o 20 tys." - powiedział minister. Według danych MPiPS liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy w marcu wyniosła 87,4 tys. i wzrosła w porównaniu do lutego o 5,6 proc.
Najbardziej bezrobocie spadło w województwach zachodniopomorskim o 2,3 proc., lubuskim o 1,9 proc. i wielkopolskim o 1,6 proc.
Ministerstwo pracy odnotowało także, w porównaniu z danymi z ubiegłego miesiąca, znaczny spadek liczby bezrobotnych kobiet (o 20,6 tys.; 1,8 proc.), podczas gdy liczba bezrobotnych mężczyzn zmniejszyła się minimalnie (o 0,2 tys. osób; 0,01 proc.).
Pytany, czy rząd rozmawia ze związkowcami ws. postulatów dotyczących zmian w kodeksie pracy i tzw. umów śmieciowych powiedział, że harmonogram rozmów jest opisany w pracach Komisji Trójstronnej. Przypomniał, że w ostatnim czasie tylko na Śląsku odbyło się kilkanaście spotkań m.in. z przedstawicielami ministerstwa pracy.
Pod koniec marca szef Solidarności Piotr Duda oświadczył, że oczekuje, iż rząd do 17 kwietnia przygotuje harmonogram rozmów na temat postulatów związkowców, a jeśli tak się nie stanie, to związek rozpocznie przygotowania do referendum ws. strajku generalnego.
Kosiniak-Kamysz pytany przez dziennikarzy o wypłaty emerytur z OFE, kolejny raz zaznaczył, że nie ma zgody, by emerytury były wypłacane przez określony z góry czas. Takie rozwiązanie zaproponowała w ostatnim czasie Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych.
Minister pracy powiedział, że emerytura ma być wypłacana dożywotnio oraz ma być waloryzowana. "Bezpieczeństwo emerytów musi być na pierwszym miejscu" - dodał.

Zgodnie z przepisami w 2013 r. rząd ma przeprowadzić przegląd systemu emerytalnego, co nakazuje ustawa o systemie emerytalnym. W ramach przeglądu planowane jest m.in. rozwiązanie sprawy wypłat emerytur z drugiego filara. W ubiegłym tygodniu szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki powiedział, że stanowisko rządu w sprawie OFE może pojawić się na przełomie maja i czerwca.