Czternastu innych robotników jest zaginionych i prawdopodobnie nie żyje. Rzecznik lokalnej policji powiedział, że praktycznie nie ma szans, by prawie tydzień po katastrofie ktoś przeżył.
Do wypadku doszło w kopalni Grasberg, w prowincji Papua, gdy 38 robotników przechodziła szkolenie w kwestii bezpieczeństwa. Dziesięciu rannych górników ocalono. Od wypadku wstrzymano prace wydobywcze w tej kopalni.
Kopalnia Grasberg zatrudnia ponad 20 tys. osób. W 2011 roku doszło tam do czteromiesięcznego strajku. Akcja protestacyjna zakończyła się, gdy właściciel zgodził się m.in. na 37-procentową podwyżkę wynagrodzeń.
Właścicielem kopalni jest amerykańska firma Freeport McMoran Copper & Gold Inc.
Położona na wschodzie Indonezji prowincja Papua ma jedne z najbogatszych na świecie złóż złota i miedzi.