Chodzi o nowe brzmienie art. 134 par. 1 Kodeksu pracy, które wprowadziła najnowsza, obowiązująca od 26 kwietnia 2023 r., nowelizacja Kodeksu pracy i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r., poz. 641, dalej: K.p.).

- Pytanie, czy tę dodatkową przerwę w pracy stosuje się tylko wtedy, gdy czas pracy powyżej 9 lub 16 godzin jest z góry zaplanowany, czy także wtedy, gdy jest realnie przepracowany – mówi dr Iwona Jaroszewska-Ignatowska, radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski. I podkreśla,  że z  punktu widzenia organizacji i kosztów pracy to ważne, by jednoznacznie wiedzieć, czy udzielać tej przerwy także w razie pracy nadliczbowej, czy też jedynie wtedy, gdy pracodawca planuje z góry pracę dłuższą niż 8 godzin. Przypomina, że to drugie rozwiązanie jest dopuszczalne m.in. w systemie równoważnego czasu pracy, który jest stosowany w wielu firmach i w różnych branżach. Występuje w szczególności w firmach produkcyjnych, na liniach call-center, w sklepach, w działach obsługi klienta, a nawet w działach finansów. - Większość pracowników pracuje jednak w systemie podstawowym lub zadaniowym. Ważne więc, by rozstrzygnąć, czy ich również ten przepis dotyczy, gdy będą wykonywać pracę nadliczbową - dodaje. 

Czytaj w LEX: Równoważny system czasu pracy >

Czytaj również: Ważne zmiany w Kodeksie pracy od 26 kwietnia

Dodatkowe przerwy wliczane do czasu pracy

Zgodnie z nowym brzmieniem art. 134 par. 1 K.p., jeżeli dobowy wymiar czasu pracy pracownika:

  1. wynosi co najmniej 6 godzin - pracownik ma prawo do przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut;
  2. jest dłuższy niż 9 godzin - pracownik ma prawo do dodatkowej przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut;
  3. jest dłuższy niż 16 godzin - pracownik ma prawo do kolejnej przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut.

W myśl par. 2, przerwy te wlicza się do czasu pracy.

Czytaj w LEX: Umowa o pracę i informacja o warunkach zatrudnienia - zmiany kodeksu pracy >

- W dniu 8 czerwca 2020 r. strona pracowników oraz strona pracodawców Rady Dialogu Społecznego zawarła Porozumienie na rzecz aktywnego starzenia (z inspiracji 41 Autonomicznego porozumienia europejskich partnerów społecznych dotyczącego aktywnego starzenia i podejścia międzypokoleniowego z dnia 8 marca 2017 r.). W tym Porozumieniu partnerzy społeczni wspólnie uznali potrzebę wdrożenia rozwiązań na rzecz aktywnego starzenia się w Polsce, obejmujących m.in. działania na rzecz poprawy warunków zatrudnienia. W ramach tych działań partnerzy uznali potrzebę wprowadzenia w Kodeksie pracy dodatkowej przerwy od pracy wliczanej do czasu pracy – czytamy w uzasadnieniu do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 2932). Jak dalej wskazano, strony Porozumienia wyraziły zgodę na wprowadzenie do Kodeksu pracy: - drugiej przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut, wliczanej do czasu pracy, jeżeli dobowy wymiar pracy pracownika jest dłuższy niż 9 godzin pracy, - trzeciej przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut, wliczanej do czasu pracy, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy pracownika jest dłuższy niż 16 godzin.

Realizacją tego porozumienia jest proponowana zmiana art. 134 Kodeksu pracy.

- Wprowadzenie dwóch dodatkowych przerw w pracy to nie jest jedyny element tego porozumienia. Innym była np. kwestia ochrony osób w wieku emerytalnym – mówi serwisowi Prawo.pl Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan.

Czytaj w LEX: Wniosek o zmianę rodzaju umowy o pracę lub o bardziej przewidywalne i bezpieczne warunki pracy - nowe uprawnienie pracownika >

 


Niejasny przepis, który wpływa na organizację pracy

Szkopuł w tym, że tak sformułowany przepis budzi duże wątpliwości interpretacyjne.

– Kluczowe jest określenie, czy poprzez pojęcie dobowego wymiaru  czasu pracy mamy na myśli tylko czas pracy zaplanowany, zgodnie z harmonogramem czasu pracy, a wtedy przerwy mają zastosowanie jedynie w systemie równoważnego czasu pracy, czy też cały czas przepracowany, łącznie z godzinami nadliczbowymi. Na rynku są dwa stanowiska w tej sprawie. Sposób sformułowania przepisu wskazywałby na dobowy wymiar czasu pracy zgodnie z rozkładem czasu pracy, ale warto byłoby tę kwestię przesądzić, zwłaszcza że przepis wpływa na organizację pracy – podkreśla Robert Lisicki. I przyznaje, że przepis o tych dwóch dodatkowych przerwach w pracy stał się przedmiotem dużego zainteresowania pracodawców, którzy zastanawiają się, czy liczy się czas pracy zaplanowany, czy rzeczywiście przepracowany.

Zobacz procedurę w LEX: Tworzenie rozkładów (harmonogramów) czasu pracy >

Na organizację pracy oraz koszty pracy zwraca uwagę także dr Iwona Jaroszewska-Ignatowska. Jak podkreśla, gdyby przyjąć interpretację celowościową, czyli to, że celem przepisu było zapewnienie dodatkowej przerwy wszystkim pracującym dłużej, niezależnie od tego, czy ich praca była zaplanowania, czy nadliczbowa, to pracodawcy, zlecając nadgodziny, musieli brać ją pod uwagę pod względem organizacyjnym i kosztowym. Przerwa ta jest bowiem wliczana do czasu pracy. Zlecając np. 2 nadgodziny pracodawca powinien dobrze zastanowić się, czy na wykonanie tej konkretnej, zleconej mu pracy wystarczy właściwie 1 godzina i 45 minut, czy może od razu powinien przyjąć, że praca w nadgodzinach nad danym zadaniem wyniesie 2,5 godziny, bo 15 minutowa przerwę często trwa w praktyce trochę dłużej – wskazuje. W konsekwencji z kolei pracownik później skończy pracę. I dodaje: - Nad tym zagadnieniem trzeba się pochylić, bo jest kosztowo i organizacyjnie ważna dla pracodawców i dla pracowników.

Czytaj w LEX: Rozliczenie pracy w godzinach nadliczbowych z tytułu przekroczenia dobowej normy czasu pracy >

Zdaniem Roberta Lisickiego, kluczowe będzie w tej sprawie stanowisko  Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej oraz Państwowej Inspekcji Pracy. – Na to stanowisko czekamy – zaznacza. 

Czytaj w LEX: Przewodnik po zmianach w prawie pracy 2023 >