Pytania pochodzą z Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych:

Czy pracodawca ma prawo zabronić pracownikowi korzystania z toalety w czasie pracy?

Czy ma prawo na wyciągnięcie konsekwencji służbowych za wyjście do toalety w czasie pracy?

Odpowiedź: przepisy powszechnie obowiązujące nie odnoszą się do kwestii korzystania z toalety w czasie pracy. Tym niemniej uznać należy, że pracodawca nie ma prawa zabronić pracownikowi korzystania z toalety w czasie pracy. W efekcie nie powinien też wyciągać z tego tytułu konsekwencji służbowych. Takie działanie jako nader upokarzające pracownika można by oceniać w kategoriach nadużycia prawa przez pracodawcę czy wręcz naruszenia dóbr osobistych pracownika, w szczególności jego godności.

Uzasadnienie: kodeks pracy nie odpowiada na pytanie, jak należy traktować czas poświęcony na korzystanie przez pracownika z toalety w czasie pracy. Jest oczywistym, że pracownik może swobodnie dysponować czasem przerwy w pracy, jaka przysługuje mu na mocy art. 134 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1502 z późn. zm.) – dalej k.p. lub dodatkowej przerwy, o ile została ona wprowadzona w zakładzie pracy na podstawie art. 141 k.p. Jakkolwiek przepisy nie przewidują dodatkowych przerw w pracy na korzystanie z toalety, rozważając tę kwestię należy jednak zachować daleko idący rozsądek. Mowa jest bowiem o podstawowej czynności fizjologicznej człowieka.

Pracodawcy, który zakazuje pracownikowi korzystania z toalety w czasie pracy (lub nakazuje odpracować czas poświęcony na korzystanie z toalety) można by postawić zarzut nadużycia prawa. Jak wynika bowiem z art. 8 k.p. nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Co więcej, takie działanie pracodawcy narusza niewątpliwie godność pracownika i można by je oceniać wręcz w kategoriach naruszenia jego dóbr osobistych. W konsekwencji ewentualne wyciąganie konsekwencji służbowych jedynie z tego powodu, ze pracownik skorzystał z toalety w czasie pracy jest oczywiście nieuzasadnione. Zastrzec należy, że powyższe konkluzje odnoszą się do sytuacji typowej, inaczej należałoby bowiem oceniać sytuacje szczególne, jak na przykład nadużywanie przez pracownika możliwości korzystania z toalety w czasie pracy.