Aby nadążyć za zmieniającymi się oczekiwaniami pracowników, firmy poszukują nowych źródeł motywowania i budowania zaangażowania. Ubezpieczenie dla pupila, SPA dla zwierząt, czy grupy miłośników zabaw z psami – to tylko niektóre z niecodziennych benefitów oferowanych przez firmy w Stanach Zjednoczonych. Benefitów, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Według badania Towarzystwa HRM, w 2014 roku 8 proc. amerykańskich firm umożliwiło swoim pracownikom przyprowadzanie zwierząt domowych do pracy. W porównaniu z rokiem 2013 jest to wzrost aż o 5 proc. Dodatkowo, 9 proc. amerykańskich firm oferuje benefity związane z opieką nad pupilem – są to chociażby wspomniane ubezpieczenia dla zwierząt domowych.
- Pracodawcy zaczynają zdawać sobie sprawę, że pokolenie Y lubi czuć się swobodnie w pracy. Obecność pupila podczas pracy pozwala im lepiej skoncentrować się na zadaniach – nie odbiegają myślami w stronę domu, nie zastanawiają się, „czy z ich psem / kotem wszystko w porządku”. Pracownicy, uspokojeni obecnością zwierzęcia domowego, są zmotywowani i gotowi w razie konieczności zostać po godzinach – komentuje Bob Vetere, prezes American Pet Products Association.
Młode pokolenie nie chce rozstawać się z czworonożnym przyjacielem i chce zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Jeśli firma nie pozwala na przyniesie pupila do pracy, pokolenie Y wysoko ceni sobie możliwość pozostawienia zwierzęcia na firmowych placach zabaw dla zwierząt, specjalnie do tego przeznaczonych pomieszczeniach lub kojcach. Niektóre z firm idą jeszcze dalej i oferują pracownikom bezpłatne szkolenia dla zwierząt domowych.
Przykładowo, w głównym kampusie firmy Amazon regularnie pojawia się aż 2000 psów. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że organizacja oferuje psie smakołyki na wszystkich recepcjach, a każdy z 30 budynków jest wyposażony w przestrzeń przystosowaną specjalnie do ćwiczeń z czworonogiem. Z kolei w firmie Petco aż 45 proc. pracowników przynosi zwierzęta do pracy. – Zwierzęta świetnie przełamują pierwsze lody w kontaktach międzyludzkich, zwłaszcza na spotkaniach wewnątrzfirmowych czy z klientami. Dlatego też nie mam nic przeciwko temu, aby pracownik przychodził do pracy z psem, kotem czy terrarium, w którym trzyma ukochane rybki lub gady – tłumaczy Charlie Piscitello, dyrektor personalny Petco.
Więcej: www.hrmasia.com/content/would-you-allow-employees-bring-pets-work
Źródło: www.hrmasia.com, stan z dnia 26 października 2015 r.