Do redakcji gazety napływają skargi od inspektorów terenowych ARiMR, którzy zajmują się kontrolą rolników korzystających z dopłat unijnych. W ramach pensji muszą zrealizować 22 punkty (np. dokonać pomiaru powierzchni gruntów). Za każdy kolejny punkt otrzymywali po 150 zł. W ostatnim kwartale 2011 roku dostali oni zaledwie po 115 zł za punkt.

Pracownicy terenowi nie otrzymują także diet. W specjalnym dokumencie zastępca prezesa ARiMR wskazał, że ich brak rekompensują nagrody. Aby uniknąć wypłacania dodatków, ARiMR określiła, że miejscem pracy inspektorów jest całe województwo.

"Na wszystkie zmiany związane z wynagrodzeniem agencja powinna otrzymać zgodę od inspektorów. Obniżenie stawek po zrealizowanej kontroli jest zwykłym oszustwem" - wyjaśnia dr Aleksander Proksa, radca prawny. (PAP)

tpo/