Wiedza jest cenna i, jak mówi powiedzenie, należy się nią dzielić. Jednak w przypadku każdej firmy rzeczą nadrzędną jest odpowiednie jej zabezpieczenie i zarazem właściwy przepływ wewnątrz struktur przedsiębiorstwa. Za efektywne zarządzanie wiedzą odpowiadają managerowie (kierownicy), którzy sami tworzą kanały do przekazywania informacji, zgłaszania nowych pomysłów czy usprawniania komunikacji.

Nikogo nie trzeba przekonywać o randze wiedzy w czasach współczesnych. Tak jak kiedyś, wartość pracownika wyznaczała siła mięśni, tak dziś określa ją twórcze podejście do problemu. Każda organizacja, w tym firmy budowlane, oparte często na tzw. zarządzaniu przez projekty, powinny redefiniować osobę pracownika, który do tej pory poddawał się woli osoby zarządzającej. Dziś bardziej liczy się motywacja, zgłaszanie własnych pomysłów oraz nieustanny rozwój, ponieważ te czynniki mają przełożenie na efektywność firmy. O wartości potencjału pracowników nikogo nie trzeba już przekonywać. Ich wiedza, poparta doświadczeniem daje się przełożyć na konkretną wartość kontraktów, pod warunkiem, że firma umie odpowiednio wykorzystać posiadany potencjał. Obecnie, np. do zgłaszania nowych pomysłów używa się otwartej skrzynki, do której pracownicy mogą przysyłać swoje propozycje. Rozwiązaniem może być także ogłaszanie konkursów nie tylko na pomysły odnośnie do nowych inwestycji, ale także na usprawnienia organizacyjnie. Wiadomo przecież, że zapewnienie prawidłowego obiegu dokumentów w firmie budowlanej jest priorytetowe. Mnogość harmonogramów inwestycji, notatek, i szeroko pojętej informacji wymaga odpowiedniego narzędzia, które usprawni ich przepływ w firmie.

Oprogramowanie równa się powodzenie

W procesie planowania i realizowania projektów budowlanych kluczową rolę odgrywa wykorzystanie odpowiednich narzędzi dostosowanych do opracowywania wieloetapowych przedsięwzięć. Powodzenie projektu zależne jest od właściwej organizacji pracy, którą wspierają m. in. systemy informatyczne do opracowywania inwestycji oraz kontroli postępu prac. Cele te realizuje m. in. tzw. oprogramowanie projektowe, które jest obecnie elementarnym narzędziem w firmach budowlanych. Poza wymienionymi zaletami, umożliwia ono magazynowanie wiedzy na temat realizowanego przedsięwzięcia. Wiedzę tę można w łatwy sposób uaktualniać i w razie potrzeby udostępniać inwestorowi. Jednym z pierwszych przedsiębiorstw, które wprowadziło oprogramowanie biznesowe był Polimex-Mostostal. Spółka utworzyła osobny dział do analizowania inwestycji i na początku 2007 roku wdrożyła pakiet ERP marki SAP. Tendencje wskazują, że z czasem coraz więcej deweloperów, a także przedsiębiorstw wykonawczych i produkcyjnych będzie decydowało się na taki krok mając na uwadze chęć usprawnienia całego procesu inwestycyjnego. Trzeba jednak uwzględnić, że wdrożenie systemów informatycznych rozciąga się na kila miesięcy.

IT znaczy łatwiej

Dotychczas do przygotowywania harmonogramów wykorzystywano najczęściej podstawowe programy np. Exel. Niestety, konieczność wprowadzania i modyfikowania danych ręcznie była niewygodna i czasochłonna, zwłaszcza w odniesieniu do harmonogramów opisujących realizację kilkuletnich inwestycji. W przypadku jakiejkolwiek zmiany pojawiał się wymóg wprowadzenia modyfikacji do wszystkich elementów nawiązujących do edytowanego fragmentu, a więc wykonania pracy raz jeszcze. Ta i inne przyczyny (np. wymóg szczegółowych harmonogramów przygotowanych w szybkim czasie) wygenerowały potrzebę stworzenia specjalistycznego narzędzia, które sprawdzi się przy planowaniu produkcji oraz w czasie realizacji inwestycji. Do tego właśnie służą specjalne systemy informatyczne. Ich zalety są nieocenione. Systemy przyczyniają się bowiem do skrócenia czasu pracy, zapewniają większą przejrzystość danych oraz zwiększają szybkość ich tworzenia czy uaktualniania. Dostarczają także szczegółowych narzędzi raportujących. Co więcej, harmonogramy takich systemów dostosowywane są do możliwości firmy, a więc jej zasobów sprzętowych i ludzkich. Zawierają moduły wspomagające wykonywanie określonych zadań. Wśród nich są m. in.: „zarządzanie strukturą podziału pracy”, „zarządzanie harmonogramem” i „zarządzanie zasobami”. Dla przykładu, moduł „technologia produkcji” daje możliwość przypisania zasobów (ludzkich oraz materiałowych) do procesów produkcyjnych, „zarządzanie podwykonawcami” służy do budżetowania, a CRM dedykowane jest ewidencji etapów projektu i podwykonawców oraz dokumentacji współpracy z nimi. Systemy informatyczne, ze względu na swoją funkcjonalność, powinny zasilać pracę każdej firmy budowlanej, która chce być konkurencyjna i nowoczesna.

Dobre zarządzanie to jedno, dobra strategia to drugie

Kryzysu nie da się przewidzieć. Racja. Zawsze przychodzi nieoczekiwanie. Racja. Na kryzys nie można się przygotować. Racja? Już niezupełnie. Do tej pory sprzyjające warunki w branży budowlanej przyczyniły się do „uśpienia” wielu firm w zakresie wprowadzenia zmian w zarządzaniu czy podejmowaniu nowych przedsięwzięć. Zwłaszcza, ze niektóre prognozy mówiły o sprzyjającej koniunkturze dla budownictwa do 2015 roku. Jednocześnie nie brakowało informacji o pogarszającej się sytuacji na rynkach finansowych w Stanach Zjednoczonych czy Europie Zachodniej. Wiadomo, że nie ma uniwersalnej recepty na strategię rozwoju firmy, w dodatku takiej, która zapewniłaby trwały sukces. Bowiem za każdym razem warunkowana jest przez szereg zmiennych, jak np. rodzaj produktu/usługi czy specyfika rynku na którym firma działa. Jednakże da się wyodrębnić najbardziej typowe strategie rozwoju. Jedna z nich polega na ciągłym poszerzaniu zakresu wachlarza produktów czy usług o nowe, podobne do dotychczasowych. Korzystne jest tutaj m. in. wykorzystywanie używanych już technologii. Przykładem może być firma UNIMEB S.A specjalizująca się w generalnym wykonawstwie obiektów budownictwa ogólnego i mieszkaniowego w Polsce, która otworzyła spółkę UNIHOUSE Sp. z.o.o. zajmującą się produkcją schodów o konstrukcji drewnianej oraz prefabrykatów ceramicznych.

Inny sposób na dywersyfikację firmy to rozszerzenie profilu działalności o produkty/usługi dedykowane zupełnie innym potrzebom niż dotychczas i uruchomienie całkowicie nowej działalności. Przykładem może być czołowy polski reprezentant holdingów branżowych – Kulczyk Holding S.A. inwestujący m. in. w rynek budowlany (np. Autostrada Wielkopolska), motoryzacyjny, rolno-spożywczy, piwny, chemiczny i finansowy. Zaś przykładem na mniejszą skalę, ale równie obrazowym jest firma J.A.M. Alu Wasik Sp. J. inwestująca w rynek poza budowlanym za pomocą nowego podmiotu – firmy J.A.M. INOX PRODUCT Sp. z o.o. produkującej maszyny i urządzenia ze stali kwasoodpornej dla przemysłu spożywczego.

Warta zauważenia jest również firma VELUX, która ukierunkowała się z kolei na rozwój wewnętrzny, poprzez rozbudowę w 2006 roku istniejącego przedsiębiorstwa i zwiększenie powierzchni produkcyjnej do ok. 76 000 m2. Na zwiększenie mocy produkcyjnych postawiła także firma Baumit, która po wybudowaniu trzeciej fabryki chce umacniać czołową pozycji na rynku materiałów budowlanych. Podsumowując warto przywołać następujące słowa Williama Edwordsa Deminga (amerykański statystyk): „Możesz się nie zmieniać, przetrwanie nie jest obowiązkowe”.