Pytanie:
Jak prawidłowo postępować po dniu 26 września 2015 r. w przypadku konserwacji, serwisowania urządzeń lub systemów przeciwpożarowych zawierających f-fazy?

Zgodnie z art. 20 ustawy z dnia 15 maja 2015 r. o substancjach zubożających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych (Dz. U. z 2015 r. poz. 881) - dalej u.s.z.w.o., personel wykonujący prace przy urządzeniach lub systemach przeciwpożarowych zawierających f-gazy powinien posiadać stosowny certyfikat. Na dzień dzisiejszy w Polsce nie powołano jednostki certyfikującej ani nie wydano rozporządzeń wykonawczych określających np. zakres egzaminu, wzór certyfikatu itp.

Czy przystąpienie po 26 września 2015 r. do prac przy urządzeniach zawierających f-gazy przez personel nieposiadający certyfikatu jest naruszeniem przepisów prawa? Jakie grożą konsekwencje pracownikowi za wykonanie prac bez certyfikatu? Jakie grożą konsekwencje zatrudniającej go firmie oraz firmie, która zleciła wykonanie prac i dopuściła do ich wykonania osobę, która nie posiada certyfikatu? Czy brak możliwości uzyskania certyfikatu na terenie Polski umożliwia serwisowanie urządzeń bez uprawnień? Jak należy stosować przepis art. 20 u.s.z.w.o.? Gdzie można uzyskać stosowny certyfikat? Czy będą honorowane certyfikaty uzyskane poza granicami RP na podstawie unijnych rozporządzeń 303/2008 lub 304/2008?

Odpowiedź:
Właściwie pytanie powinno być skierowane do ustawodawcy, który zaniedbał swoje podstawowe obowiązki.

Przystąpienie po 26 września 2015 r. do prac przy urządzeniach zawierających f-gazy przez personel nieposiadający certyfikatu, wymaganego przez art. 20 u.s.z.w.o., jest naruszeniem obowiązujących przepisów prawa. Ustawodawca nie wprowadził przepisów przejściowych w przedmiotowym zakresie, a więc termin 26 września 2015 r. jest obowiązujący.

Mimo że nie zostały wydane niezbędne przepisy wykonawcze i nie powstała jednostka certyfikująca, obowiązek istnieje. To, że osoby i podmioty wykonujące prace związane z urządzeniami zawierającymi f-gazy nie mają możliwości realizacji nałożonych ww. ustawą obowiązku, nie oznacza, że przepis nie obowiązuje. Powstała ewidentna luka w przepisach prawnych (tzn. ich brak), ponieważ operatorzy urządzeń zawierających f-gzy zobowiązani są do eksploatacji, w tym serwisowania zgodnie z przepisami u.s.z.w.o., korzystając z firm i personelu certyfikowanego, a takiego nie ma. Powyższe nie tylko uniemożliwia realizację obowiązków w zakresie uzyskania certyfikatów, ale także zgodną z przepisami obsługę urządzeń przez operatorów.

Moim zdaniem, ponieważ wykonanie niezbędnych czynności przy urządzeniach zawierających f-gazy jest konieczne dla ich bezpiecznego funkcjonowania, nie ma innej możliwości jak korzystanie z usług specjalistycznego personelu, chociaż bez wymaganej certyfikacji.

Mamy sytuację, w której karany może być wykonujący czynności lub operator za niewykonanie wymaganych czynności i w tym zakresie niezbędna jest szybka reakcja ustawodawcy.
Kary za nieprzestrzeganie przepisów ustawy wskazuje rozdział 11 u.s.z.w.o.

W ww. sytuacji nie wyobrażam sobie, aby nakładano kary na podmioty i osoby, które z winy ustawodawcy nie wywiązują się z nałożonych na nie obowiązków (jednak w praktyce może być różnie). Przy wskazanych powyżej lukach prawnych korzystanie z firm posiadających certyfikaty uzyskane poza granicami Polski na podstawie odpowiednich rozporządzeń jest pewnym rozwiązaniem, ponieważ przepisy ich nie wykluczają.