„Najpierw ptaki, potem my. Jeśli nie zrobimy czegoś – człowiek będzie następny na Czerwonej liście”: to słowa z przedmowy napisanej przez pisarkę Margaret Atwood i pisarza Graeme Gibsona.
Po trzech latach prac konsorcjum kierowane przez BirdLife International opublikowało wyniki badań zleconych przez Komisję Europejską. To nowa Czerwona lista ptaków Europy. Publikacja ta będzie wytyczać kierunki dla europejskiej polityki ochrony przyrody w nadchodzących latach. Czerwona lista, przygotowana zgodnie z metodologią IUCN, jest powszechnie uznawana za najbardziej wiarygodny i obiektywny system oceny ryzyka wymierania gatunków.
Na Czerwonej liście ptaków Europy znalazło się 15 gatunków z regularnie lęgowych w Polsce: orlik grubodzioby (EN: gatunek bardzo wysokiego ryzyka, silnie zagrożony wyginięciem), rycyk, głowienka, ostrygojad, czajka, kulik wielki, zimorodek, srokosz, wodniczka, turkawka (VU: gatunki wysokiego ryzyka, narażone na wyginięcie) oraz mewa srebrzysta, droździk, świergotek łąkowy, kania ruda i łyska (NT: gatunki niższego ryzyka ale bliskie zagrożenia).
Iván Ramírez, szef ochrony przyrody w BirdLife International z Oddziału Europa i Azja skomentował: „Nowa Czerwona lista ptaków Europy jest wezwaniem do obrony naszego środowiska. To inspirujące widzieć, że wiele gatunków jest odzyskiwanych dzięki działaniom ochronnym wspieranym przez najważniejsze narzędzia, takie jak dyrektywa ptasia i program LIFE. Jednak jest też szokujące, jak wiele gatunków, które kiedyś były powszechne, jest teraz wymienianych jako zagrożone. Głęboko niepokojąca jest perspektywa istnienia świata bez maskonurów, turkawek, czajek i rycyków".