Z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie wynika, że w 2011 roku wysokość strat, jakie wyrządziły bobry i wilki w rolnictwie, oszacowano na 2,5 mln zł. W 2012 roku rolnikom wypłacono 3,1 mln zł odszkodowań, a w tym roku straty sięgnęły 4 mln zł.

Rekompensaty za szkody wyrządzone przez zwierzęta chronione w uprawach rolnych czy hodowli zwierząt gospodarskich wypłaca Skarb Państwa.

Jak powiedziała Mellin, straty spowodowane przez bobry rosną, ponieważ zwiększa się populacja tych chronionych zwierząt. Na bobry nie można polować, a nie mają one naturalnego wroga, więc w miarę zwiększającej się populacji rośnie także rozmiar szkód przez nie wyrządzanych. Bobry budują tamy na rzekach, powodując wypiętrzanie wody i zalewanie pól uprawnych. Przyczyniają się też do niszczenia infrastruktury drogowej oraz drzew.

Wilki natomiast w ostatnich latach coraz częściej atakują zwierzęta hodowlane - krowy i owce.

Mellin zaznaczyła, że jest ciepło i rolnicy nadal wypasają bydło na łąkach, często nie zabezpieczając w dostateczny sposób pastwisk. Pasące się na łąkach krowy czy owce są łatwiejszym celem dla watach wilków, niż dzikie leśne zwierzęta.

Aby zmniejszyć straty spowodowane przez bobry, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie zleca zamontowanie specjalnych urządzeń obniżających lustro wody w rozlewiskach. Urządzenia są montowane na tamach wybudowanych przez bobry. W ciągu trzech ostatnich lat na Warmii i Mazurach zamontowano ponad 150 takich urządzeń.