Minister zdrowia powiedział dziennikarzom, że mapy świadczeń są "elementem diagnozy i strategii". Chodzi o to, by - jak zaznaczył - w "poszczególnych województwach a później powiatach określić jakiego typu świadczeniodawcy istnieją, jaka jest ich wydolność, jakość i co potrzeba aby zabezpieczyć właściwie dane województwo, powiat".

Mapy zapotrzebowania zdrowotnego powstają we współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Fundusz dysponuje dzisiaj najlepszymi, najbardziej obiektywnymi danymi (przy jednym płatniku) - czyli wiemy jaki mamy kontrakt, jakie jest wykonanie, jaki mamy zespół ludzki, specjalistów, ile mamy lekarzy, pielęgniarek, jaki mamy sprzęt - mówił Zembala.

Zapewnił, że prace nad mapami między innymi w zakresie kardiologii, onkologii, psychiatrii, ortopedii oraz we wszystkich innych dziedzinach są "intensywne".
- Tak pracujemy, żeby w lutym te mapy świadczeń były skończone - podkreślił.

Powstanie map zapotrzebowania zdrowotnego dla całego kraju jest jednym z istotnych elementów strategii zdrowotnej. Na ich podstawie będzie można pozyskiwać środki unijne tam, gdzie jest takie zapotrzebowanie.
 

W poprzedniej perspektywie finansowej (2003-2007) obszar zdrowia został zasilony środkami w kwocie 3 mld zł, w perspektywie 2014-2020 - jak podkreślał szef resortu zdrowia - kwota ta jest kilkukrotnie wyższa i wynosi prawie 12 mld zł. W jego ocenie, jest to szansa jakiej nie było dotychczas w ochronie zdrowia, dlatego należy ją wykorzystać jak najlepiej.
- To jest bardzo dużo pieniędzy, takich dotacji na służbę zdrowia dotychczas nie było - zaznaczył.

Zembala odniósł się do dokumentu "Policy Paper dla ochrony zdrowia na lata 2014-2020. Krajowe ramy strategiczne", który "dostał 27 czerwca bardzo dobrą opinię".
- Co nam daje? Daje nam środki, które już uruchomiliśmy w tym roku na cały obszar - zaczynając od infrastruktury, czyli modernizacji szpitali i tych szpitali powiatowych i marszałkowskich, czyli wojewódzkich i miejskich i szpitali klinicznych i innych o charakterze ponadregionalnym - powiedział.
 

Dodał, że wskazuje "szczególnie te obszary", które należałoby rozwijać - pediatrię, onkologię, choroby układu oddechowego, schorzenia ruchu, psychiatrię. "Wszystkie obszary, gdzie te środki są bardzo potrzebne".

Minister zdrowia w piątek wziął udział w debacie "Polaków zdrowia portret własny". Zapytany na konferencji prasowej o sprawę zagrożeń epidemiologicznych w kontekście niedawnej wypowiedzi szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na temat  uchodźców, odpowiedział, że "medycyna w Polsce jest na tyle silna i dobrze zorganizowana i profesjonalna", że poradzi sobie "z oceną, wyprzedzeniem wszystkich zagrożeń", tak jak w przypadku między innymi AH1N1, czy "niebezpieczeństwem ebola".

Odnosząc się do powołanej w piątek 16 października 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę Narodowej Rady Rozwoju powiedział, że "to jest dobra inicjatywa, bo ona łączy ludzi różnych środowisk". Dodał, że zaproszenie otrzymał i przeprosił, że nie mógł być obecny w związku z organizowaną w Katowicach debatą, co - jak dodał - "zostało przyjęte".
- Każda inicjatywa ponad podziałami jest budująca, potrzebna i twórcza. To jest idea nowoczesnego państwa - powiedział Zembala. (pap)