Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej chciał uchylić się od obowiązku wynikającego z ustawy o dostępie do informacji publicznej. Ale ustawa nie przewiduje kontestowania zadawanych pytań – stwierdził WSA w wyroku.
Główny Inspektor Farmaceutyczny zwrócił się w grudniu 2012 roku do Naczelnej Rady Aptekarskiej o podanie liczby postępowań dyscyplinarnych wszczętych w stosunku do kierowników aptek. Chodziło o sprawy złamania zasady zakazu reklamy zawartej w nowym prawie farmaceutycznym. Pierwszy raz NRA odpowiedziała Inspektorowi, że ujawnienie statystyk nie ukaże w pełni zaistniałego problemu. Na wyraźne żądania Inspektora Rada nie udzielała precyzyjnych odpowiedzi.
Wobec tego GIF 15 marca 2013 r. skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Skarga dotyczyła bezczynności organu. Dopiero 8 kwietnia br. NRA udostępniła informację. Według art. 13 tej ustawy udostępnianie informacji publicznej na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku. Jeżeli informacja publiczna nie może być udostępniona w ciągu dwóch tygodni podmiot obowiązany do jej udostępnienia powiadamia w tym terminie o powodach opóźnienia oraz o terminie, w jakim udostępni informację, nie dłuższym jednak niż dwa miesiące od dnia złożenia wniosku.
WSA w wyroku z 8 lipca 2013 r. stwierdził, że Naczelna Rada Aptekarska nie informując Inspektora Farmaceutycznego w przypisanym terminie dopuściła się bezczynności z rażącym naruszeniem prawa. Dopiero 6 maja br. aptekarze odpowiedzieli na wniosek złożony w grudniu ubiegłego roku, czyli po pół roku oczekiwania. Termin dwumiesięczny wynikający z ustawy o dostępie do informacji publicznej został wielokrotnie przekroczony – podkreślał na rozprawie sędzia Andrzej Górny. – Prezes NRA chciał uchylić się od obowiązku wynikającego z tej ustawy. Ale ustawa nie przewiduje kontestowania zadawanych pytań. A zatem należy stwierdzić, ze prezes NRA wykazał złą wolę. Pytający bowiem ma prawo odpowiedzieć, że żądana informacja nie jest publiczna, ale trzeba to uzasadnić. A tego NRA nie uczyniła. Często organy starają się jak najdłużej uchylać od odpowiedzi i dopiero pod presją, po otrzymaniu wezwania do sądu udzielają potrzebnych informacji – stwierdził sędzia sprawozdawca.
Wyrok WSA z 8 lipca 2013 r., sygn. akt II SAB /WA 241/13
Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska
\