Przezcewnikowa implantacja zastawek aortalnych (TAVI – Transcatheter Aortic Valve Implantation) to metoda małoinwazyjna, szczególnie wskazana u pacjentów z licznymi obciążeniami zdrowotnymi, dla których klasyczna operacja kardiochirurgiczna wiązałaby się z wysokim ryzykiem powikłań.

Jak poinformowano podczas katowickiej konferencji, w ostatnich latach rocznie w Polsce wykonuje się około 400 takich zabiegów.
-  W 2013 roku w całym kraju wykonano dokładnie 381 zabiegów, za ubiegły rok nie mamy jeszcze dokładnych danych, ale zapewne było to około 420 zabiegów. Postęp jest słaby – powiedział kierownik Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej Instytutu Kardiologii w Aninie profesor Adam Witkowski.

Czytaj: American Heart of Poland: prace nad nową zastawką aortalną >>>

Podał, że średnio w Polsce wykonuje się 10 zabiegów na 1 mln mieszkańców, podczas gdy średnia europejska to 60 - 70 zabiegów na 1 mln mieszkańców.
- Nie możemy się porównywać z najbogatszymi krajami w Unii Europejskiej, ale jednak ta różnica jest porażająca. To jest bardzo niedobra sytuacja, bo jest bardzo wielu chorych, którzy mogliby skorzystać z tej metody leczenia. Jest ona z pewnością mniej agresywna i inwazyjna niż klasyczne leczenie kardiochirurgiczne – wskazał profesor Witkowski.

Pierwsze zabiegi na świecie przeprowadzono w 2002 roku, w Polsce - pod koniec 2008 roku. Obecnie w Polsce wszczepianiem zastawek zajmuje się około 20 ośrodków. Do końca 2014 roku była to wysokospecjalistyczna procedura, finansowana przez Ministerstwo Zdrowia. Od 2015 roku płatnikiem jest Narodowy Fundusz Zdrowia.

Kierownik Zakładu Kardiologii Inwazyjnej w Górnośląskim Centrum Medycznym (GCM) w Katowicach-Ochojcu profesor Andrzej Ochała podkreślił, że barierą w rozwoju tej metody leczenia w Polsce są finanse.
- To drogie zabiegi, droższe niż klasyczna operacja, ale wykonuje się je u pacjentów, którzy nie mogą mieć operacji, trudno więc te koszty porównywać – powiedział.

- Zastawki ratują i wydłużają życie, czyli są równie skuteczne jak najlepsze stenty w najbardziej krytycznych sytuacjach, bo to faktycznie jest bardzo krytyczna sytuacja, kiedy ktoś ma wadę aortalną, która jest w stanie go za chwilę zabić. Komfort życia tych chorych jest bardzo niski, nie mogą normalnie funkcjonować, a rokowanie co do przeżycia od chwili wystąpienia poważnych objawów to zaledwie 2 - 4 lata – dodał.

Zwężenie zastawki to wada serca utrudniająca wypływ krwi z lewej komory do aorty, która przy znacznym nasileniu prowadzi do niewydolności serca, i gdy nie jest leczona, w kilkuletniej perspektywie - do zgonu. Występuje głównie u osób starszych, po 75. roku życia. Podstawową metodą leczenia jest operacja, ale nie u wszystkich pacjentów można ją przeprowadzić z powodu zbyt dużego ryzyka.

Metoda TAVI polega na wprowadzeniu przez tętnicę udową lub nacięcie na klatce piersiowej metalowego stentu z wszytymi płatkami osierdzia, który zastępuje zastawkę.



 

THT (TAVI Heart Team) Poland to organizowana od ubiegłego roku międzynarodowa konferencja, której celem jest wymiana doświadczeń i edukacja członków zespołów sercowych, a także prezentowanie nowych rozwiązań w tej dynamicznie rozwijającej się dziedzinie.

Jak poinformował dr Radosław Parma z GCM,do udziału w konferencji zgłosiło się blisko 300 uczestników z kraju i zagranicy, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu tą metodą. W spotkaniu uczestniczą członkowie zespołów sercowych różnych specjalności: kardiolodzy inwazyjni, kardiochirurdzy, anestezjolodzy, radiolodzy, echokardiografiści oraz pielęgniarki i technicy. (pap)