Dwudniowa konferencja "Zdrowie kobiety 2016" odbywająca się w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi poświęcona jest zagadnieniom z dziedziny opieki nad matką i dzieckiem, leczenia niepłodności, zdrowia kobiet w okresie okołomenopauzalnym i terapii onkologicznych dla kobiet.

 

"Ministerstwo zdrowia pracuje nad projektem kompleksowości (...), nasi pacjenci będą mieli dostęp do świadczeń w jednym miejscu, świadczeń kompleksowych. Typowy przykład to wdrażany obecnie program prokreacyjny, oparty na stworzeniu klinik referencyjnych – pierwsza z nich powstanie w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki. Będzie ona emanowała wiedzą na całą Polskę i na tym modelu będą budowane inne kliniki w ośrodkach akademickich" - zaznaczył wiceminister.

 

Jak podkreślił, będzie to projekt dla par. "Wreszcie pojawił się także mężczyzna ze swoimi problemami niepłodności – o czym zapominaliśmy. To także psychologowie, endokrynolodzy, ginekolodzy, androlodzy, nowoczesne techniki operacyjne i diagnostyczne – wszystko w jednym miejscu. Wiemy, że dzięki temu osiągniemy sukces" - dodał.

 

W opinii Pinkasa, pary z problemem niepłodności były do tej pory pozbawione możliwości uzyskania kompleksowej pomocy. "Biegały między poszczególnymi klinikami, między lekarzami, (...) były zdane na siebie. Teraz będzie przewodnik po ich problemach, który będzie je rozwiązywał wspólnie z innymi lekarzami. Kompleksowość to w tej chwili podstawowe słowo w resorcie zdrowia" - wyjaśnił.

 

Zdaniem wiceministra zdrowia, uruchomienie referencyjnego centrum leczenia niepłodności w łódzkim ICZMP to kwestia 2-3 miesięcy.

 

"In vitro to rozwiązanie dla kilku procent par, natomiast myślę, że 97 proc. problemów związanych z niepłodnością będzie rozwiązywała taka klinika – i mamy na to twarde dane. Obok dostępu do wszystkich specjalistów, którzy się tym zajmują, to także kwestia odpowiedniego wsparcia psychologicznego – w każdej takiej klinice będzie ono na bardzo wysokim poziomie. Chcemy, by ten wysoki standard zafunkcjonował w całej Polsce" – podkreślił Pinkas.

 

Według wiceministra, resort zdrowia podejmuje obecnie działania, które "zmienią polski system opieki zdrowotnej", a ich naczelną zasadą jest to, by "pacjent nie pozostał sam i by można było opiekować się nim w sposób kompleksowy".

 

"Samorządy mogą finansować procedury in vitro, ale mając ograniczoną ilość środków w budżecie państwa i w NFZ oraz w budżecie resortu, chcemy te pieniądze lepiej wydać – na właśnie taką kompleksowość świadczeń dotyczącą problemów prokreacyjnych. To na pewno będą lepiej wydane pieniądze. Doszliśmy do konsensusu, że nie można traktować problemów wycinkowo, lecz kompleksowo – za chwilę nasi pacjenci to odczują" - mówił Pinkas.

 

Przykładem już działającego kompleksowego programu zdrowotnego jest pilotażowy projekt opieki nad ciężarną prowadzony w 13 ośrodkach w Polsce.

 

"To zapewnienie całkowitej opieki w jednym miejscu – to jeden telefon dostępny dla kobiety przez całą dobę. Projekt obejmuje opiekę lekarza i położnej w trakcie ciąży, porodu i połogu. Mamy pierwsze efekty; po dwóch miesiącach działania projektu obserwujemy skrócenie średniego czasu pobytu noworodka w tych ośrodkach o dobę oraz skrócenie pobytu w szpitalu matki przed i po porodzie” - wyjaśnił dyrektor Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej NFZ Wojciech Zawalski.

 

W opinii Zawalskiego pobyt w szpitalu jest zawsze złem koniecznym – zarówno dla matki, jak i dziecka. "Drugi korzystny efekt, który widzimy w tych ośrodkach, to zmniejszenie procenta cięć cesarskich. W porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku obecnie jest ich o 2 proc. mniej" - dodał.

 

NFZ w ostatnich miesiącach wprowadził też program opieki koordynowanej dotyczący ciężarnych spodziewających się porodu dziecka z wadami – często letalnymi. "Polega to na zwiększeniu finansowania opieki psychologicznej i skoordynowaniu jej z opieką położniczą" - wyjaśnił przedstawiciel NFZ.

 

Zawalski zaznaczył, że wszystkie projekty, nad którymi pracuje obecnie NFZ, oparte są o model opieki koordynowanej i kompleksowej. (PAP)