Urząd otrzymał również sygnały od lekarzy na temat utrudniania przez członków PZ zawarcia umów z NFZ lub nakłaniania do zaprzestania udzielania świadczeń.
Z przeprowadzonej przez Urząd analizy wynika, że zgodnie z prawem konkurencji Porozumienie Zielonogórskie ma status związku przedsiębiorców, a jeżeli tak, to nie może prowadzić działań ograniczających konkurencję. Urząd przeanalizował między innymi wewnętrzne dokumenty PZ, w tym uchwałę, która mówiła o niepodpisywaniu umów z NFZ o świadczenie podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) oraz zamykaniu gabinetów lekarskich. Stwierdzono, że skutkiem tych działań było ograniczenie dostępu pacjentów do świadczeń w 24 powiatach na terenie Polski.
Czytaj: Arłukowicz: Porozumienie Zielonogórskie nie zarządza całym systemem >>>
W opinii UOKiK organizowanie i koordynowanie czasowej odmowy przez członków PZ udzielania świadczeń POZ może ze względu na skutek zostać uznane za ograniczające konkurencję, nawet jeżeli celem tych działań było przede wszystkim polepszenie pozycji negocjacyjnej wobec płatnika.
Jednak biorąc pod uwagę zebrane materiały, Urząd postanowił nie wszczynać postępowania w sprawie naruszenia prawa ochrony konkurencji przez Porozumienie Zielonogórskie wyłącznie ze względu na krótkotrwały i terytorialnie ograniczony skutek rynkowy praktyki. Trwała ona od 1 do 7 stycznia 2015 roku, przy czym zakłady podstawowej opieki zdrowotnej były zobowiązane do zapewnienia opieki zdrowotnej jedynie przez dwa dni - 2 i 5 stycznia. W pozostałe dni – zgodnie z zasadami ogólnymi – działała nocna i świąteczna opieka zdrowotna.
UOKiK przekazał 24 lutego 2015 roku przedstawicielom Porozumienia Zielonogórskiego stanowisko, że spory dotyczące sposobu finansowania świadczeń nie powinny naruszać przepisów ustawy antymonopolowej, w szczególności zaś powodować istotnego braku dostępu pacjentów do placówek medycznych.