Samorząd lekarski zaapelował już do parlamentarzystów, w szczególności do posłów i senatorów będących lekarzami, o odrzucenie projektu przewidującego zniesienie obowiązku szczepień ochronnych jako stwarzającego zagrożenie dla interesu publicznego. Jednak za dalszym procedowaniem tzw. ustawy antyszczepionkowej głosowało pięciu posłów-lekarzy. Projekt został skierowany do dalszych prac do komisji.

Wśród posłów lekarzy, którzy głosowali za tym, by skierować projekt do dalszych prac w komisji byli: Andrzej Sośnierz, Tomasz Latos, Alicja Kaczorowska, Krzysztof Ostrowski, Grzegorz Raczak.

Samorząd lekarski krytycznie o posłach-lekarzach, którzy głosowali za ustawą antyszczepionkową czytaj tutaj>>

Za jego procedowaniem głosowało 252 posłów, 158 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Wśród posłów PiS za dalszym procedowaniem głosowało 211 posłów, przeciwny był tylko jeden Michał Cieślak.  W PO przeciw dalszemu zajmowaniu się tym projektem było 122  osób, a za 4 osoby. Projekt poparło 18 posłów Kukiz 15, a 21 posłów Nowoczesnej było przeciwnych dalszemu procedowaniu.

Co zakłada obywatelski projekt ustawy zakładający zniesienie przymusu szczepień czytaj tutaj>>

 

Granica: partia i wiedza medyczna

Prof. Matyja podkreśla, że zdają sobie sprawę, że parlamentarzyści mają swoje powinności wobec ugrupowań, z których się wywodzą. Istnieje jednak pewna granica, której lekarze i lekarze dentyści nie powinni przekraczać. Granicę tę wyznacza wiedza i deontologia lekarska.

Szef samorządu lekarskiego mówi, że chcieliby uniknąć demoralizującej społecznie i gorszącej środowisko lekarskie sytuacji, w której lekarze sprzeniewierzają się wiedzy medycznej i składają swoją powinność dbania o zdrowie jednostkowe i zbiorowe na ołtarzu gry politycznej.

- Mieszanie naukowo ugruntowanej wiedzy lekarskiej i polityki może nie wyjść na dobre ani medycynie, ani polityce – podkreśla prof. Matyja.