Opinę taką minister wygłosił w poniedziałek w TVP Info m.in. w kontekście podpisanego w lipcu porozumienia z pielęgniarkami i położnymi. - Na pewno nie wisi nad nami widmo protestu ogólnopolskiego, centralnego, bo rozmawiałem z centralą związkową. To nie była rozmowa o kolejnych dodatkowych pieniądzach. To, co pielęgniarki interesowało najbardziej, zarówno te z centrali, jaki te, z którymi spotykam się w szpitalach, to jest zagospodarowanie dodatku +cztery razy czterysta+, które one mają, w taki sposób, żeby był on bezpieczny, żeby czuły się one bezpiecznie, żeby to pracowało również na ich emerytury - mówił.
Minister uważa jednak, że lokalne konflikty mogą się pojawiać. - Na pewno lokalne konflikty będą, jak zawsze we wszystkich zakładach pracy. Natomiast centralnie doszliśmy do porozumienia - zapewniał Szumowski.