Sprawozdanie komisji zdrowia w sprawie tego projektu nie znalazło się w porządku obrad rozpoczynającego się we wtorek 23 czerwca 2015 posiedzenia Sejmu, jednak na jego stronach poinformowano, że porządek może zostać uzupełniony o ten punkt.

Komisja zdrowia swoje ostateczne sprawozdanie w sprawie projektu przygotowała 11 czerwca 2015, przedostatniego dnia poprzedniego posiedzenia Sejmu. W jego trakcie nie odbyło się jednak głosowanie w tej sprawie. Politycy PO zapewniali wówczas, że powodem przesunięcia głosowania była nieobecność premier Ewy Kopacz, która gościła w Rzymie i Watykanie. Jednocześnie zaznaczyli, że nie powinno być problemu z uchwaleniem ustawy o leczeniu niepłodności, choć – jak nieoficjalnie przyznawali – może być kilku posłów, tych o silnie konserwatywnych poglądach, którzy prawdopodobnie nie wezmą udziału w głosowaniu. Chodzi – ich zdaniem – między innymi o Marka Biernackiego, Jerzego Budnika i Lidię Staroń.
 

Rządowy projekt ustawy o leczeniu niepłodności zakłada, że z procedury in vitro będą mogły korzystać małżeństwa oraz osoby we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Procedura będzie dostępna po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej rok.

Zabrania on tworzenia zarodków w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Możliwość tworzenia zarodków nadliczbowych będzie ograniczona - zapłodnionych będzie mogło być nie więcej niż sześć komórek jajowych. Więcej zarodków będzie można utworzyć, gdy kobieta poddająca się procedurze będzie mieć więcej niż 35 lat lub gdy będą ku temu wskazania - współistniejąca z niepłodnością inna choroba i wcześniejsze dwukrotne nieskuteczne leczenie metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Przyczyny tworzenia większej liczby zarodków trzeba będzie odnotować w dokumentacji medycznej.

Zarodek będzie można przekazać na rzecz anonimowej biorczyni. Do dawstwa anonimowego będą przekazywane też zarodki przechowywane w banku komórek rozrodczych i zarodków, jeśli od dnia przekazania ich do banku minie 20 lat, a także te zarodki, których oboje dawcy zmarli.

Projekt zakazuje niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju (grozić ma za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat). Sprecyzowano, że takimi są zarodki, których tempo i sekwencja podziału komórek, stopień rozwoju w odniesieniu do ich wieku oraz budowa morfologiczna uprawdopodobniają prawidłowy rozwój. U takich zarodków nie mogą też zostać stwierdzone wady, które skutkowałyby ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą.

Proponowane przepisy zakazują preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w ramach procedury medycznie wspomaganej prokreacji w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka. Wyjątkiem mają być sytuacje, gdy wybór taki pozwala uniknąć ciężkiej, nieuleczalnej choroby dziedzicznej.

Projekt przewiduje powstanie centrów leczenia niepłodności. Powstać ma też Rejestr Dawców Komórek Rozrodczych i Zarodków, a także Rada do Spraw Leczenia Niepłodności - jako organ doradczy i opiniodawczy ministra zdrowia.

Projekt wprowadza też regulacje dotyczące znakowania, monitorowania, przechowywania i transportu oraz kryteria bezpieczeństwa i jakości komórek rozrodczych i zarodków.
W trakcie prac legislacyjnych posłowie poparli między innymi poprawkę stanowiącą, że preimplantacyjna diagnostyka genetyczna jest wykonywana w medycznym laboratorium diagnostycznym. Poprawka wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych.

Kolejna poprawka nakłada na osoby uczestniczące w procedurze in vitro obowiązek zachowania w tajemnicy zdobytych informacji. W szczególności chodzi o embriologów, których nie obowiązuje tajemnica lekarska.

Komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem  wszystkich poprawek zgłoszonych przez PiS i ZP. Zmierzały one między innymi do przyznawania prawa do korzystania in vitro wyłącznie przez pary małżeńskie oraz ograniczenia liczby tworzonych zarodków do jednego bądź dwóch (pod warunkiem, że oba byłyby jednocześnie przeniesione do organizmu kobiety).

Posłowie opozycji postulowali też, by sąd wydawał zgodę na tzw. adopcję zarodka - w przypadku śmierci jego "matki genetycznej", wycofania przez nią zgody na transfer bądź upływu dwóch-trzech lat od dnia jego utworzenia. Przed wydaniem takiej zgody sąd mógłby zarządzić przeprowadzenie przez kuratora sądowego wywiadu środowiskowego w celu ustalenia sytuacji potencjalnych przyszłych rodziców i zasięgnąć opinii placówki specjalistycznej na temat ich "kwalifikacji osobistych, w szczególności prezentowanych postaw rodzicielskich".
 

Kluby koalicyjne PO i PSL oraz SLD i koło Ruchu Palikota zapowiedziały poparcie projektu ustawy; głosować przeciw zamierzają posłowie PiS i ZP.

11 czerwca 2015 Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Polska naruszyła unijną dyrektywę w sprawie jakości tkanek i komórek ludzkich, bo nie wprowadziła odpowiednich przepisów dotyczących komórek rozrodczych, tkanek płodowych i tkanek zarodkowych. Regulacje te Polska powinna była wdrożyć w 2008 roku. (pap)