W projekcie umowy, który NFZ opublikował do konsultacji na swojej stronie internetowej, znalazł się m.in. zapis o zwrocie kwoty nienależnej refundacji z odsetkami w przypadku wypisania recepty nieuzasadnionej udokumentowanymi względami medycznymi lub niezgodnej z uprawnieniami pacjenta.
Jak powiedział rzecznik NFZ Andrzej Troszyński, projektowany wzór umowy dotyczy lekarzy, którzy wypisują recepty na leki refundowane w ramach prywatnych praktyk lub dla siebie i swojej rodziny. Natomiast lekarze zatrudnieni w przychodniach i szpitalach wypisują recepty na leki refundowane na podstawie umów, jakie NFZ zawiera ze świadczeniodawcami. W tych umowach także są zapisy o karach dla świadczeniodawców w przypadku wystawiania recept osobom nieuprawnionym lub w nieuzasadnionych przypadkach.
Troszyński podkreślił, że prezes Funduszu ma obowiązek przygotowania wzoru takiej umowy. Zapewnił jednocześnie, że w myśl porozumienia z października ubiegłego roku przedstawiciele NFZ spotykali się z zespołem NRL ws. wzoru umowy. "Podczas tych prac powstały rozbieżności dotyczące m.in. kwestii zwrotu kwot nienależnej refundacji" - dodał.
NRL w wydanym w piątek stanowisku podkreśliła, że "opublikowanie projektu jednostronnie zerwało porozumienie pomiędzy Ministerstwem Zdrowia, Narodowym Funduszem Zdrowia i Naczelną Radą Lekarską z października 2011 r.". "W myśl porozumienia wzór umowy miały ustalić wspólnie i w porozumieniu NFZ i NRL" - przypomnieli lekarze. Ponadto NRL wyraziła sprzeciw wobec faktu, że w treści projektu umowy nie uwzględniono zdecydowanej większości wniosków przedstawionych przez Zespół NRL podczas rozmów z pracownikami NFZ.
Medycy podkreślili, że kary za błędnie wypisane recepty, które ministerstwo zdrowia zniosło dla lekarzy w styczniowej nowelizacji ustawy refundacyjnej, pojawiły się ponownie w propozycji umowy przedstawionej przez prezesa NFZ.
Lekarze krytykują także inne zapisy w projektowanym wzorze umowy, m.in. dotyczące możliwości jej rozwiązania.
Na 26 kwietnia lekarze przygotowują ogólnopolską akcję, która miałaby doprowadzić do wykreślenia z umów świadczeniodawców z NFZ zapisów o tzw. karach umownych w przypadku wystawiania recept osobom nieuprawnionym lub w nieuzasadnionych przypadkach. Tego dnia świadczeniodawcy mają złożyć do NFZ pisemne wnioski o zmianę treści umów w tym zakresie.
Ponadto podczas krajowego zjazdu lekarzy w lutym tego roku medycy podjęli uchwałę rekomendującą, aby lekarze od 1 lipca 2012 r. nie podpisywali umów z NFZ na wypisywanie recept na leki refundowane "w przypadku nieuzgodnienia satysfakcjonującego samorząd lekarski wzoru umowy upoważniającej do wystawiania recept refundowanych".
NRL podkreślała wielokrotnie, że kary analogiczne do tzw. kar umownych nakładanych m.in. w przypadku "błędów" przy wypisywaniu recept, stosowane wobec lekarzy niebędących świadczeniodawcami, zostały w styczniu uchylone przez Sejm podczas nowelizacji ustawy refundacyjnej, co nastąpiło w wyniku akcji protestacyjnej prowadzonej przez całe środowisko lekarskie w styczniu br.
1 stycznia weszła w życie ustawa refundacyjna, która wprowadziła m.in. urzędowe ceny i marże leków refundowanych, zakaz promocji i reklamy aptek oraz stosowania zachęt, czyli np. przekazywania przez firmy farmaceutyczne darmowych leków dla szpitali. Zapisy ustawy mówiące o karach dla lekarzy i aptekarzy wywołały sprzeciw środowisk medycznych.
Lekarze nie określali na receptach poziomu odpłatności za medykamenty i stawiali pieczątkę: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Część pacjentów pomimo posiadanego prawa do wykupienia leków ze zniżką musiała płacić za nie więcej. Protestowali także aptekarze, którzy zamykali apteki na godzinę dziennie i skrupulatnie sprawdzali poprawność wypisanych przez lekarzy recept.
Doprowadziło to nowelizacji ustawy i usunięcia z niej zapisów mówiących o karach dla lekarzy za niewłaściwe wypisywanie recept. Spełniona została jednak tylko część postulatów medyków i farmaceutów.(PAP)