Zaniepokojenie Rzecznika wzbudziły informacje w mediach, według których na terenie województwa podkarpackiego brakuje podmiotów leczniczych przeprowadzających bezpłatnie zabiegi przerywania ciąży w przypadkach dopuszczanych przez przepisy prawne.

Rzecznik przypomina, że prawo do takiego zabiegu wynika z ustawy z 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.

Przepisy tej ustawy  gwarantują osobom objętym ubezpieczeniem społecznym i osobom uprawnionym prawo do bezpłatnego przerwania ciąży w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej w przypadkach opisanych w ustawie. 

Rzecznik podkreśla, że na państwie spoczywa obowiązek stworzenia systemu zapewniającego realny i niedyskryminujący dostęp do tej procedury. 

„Szczególne znaczenie ma to w sytuacjach, gdy kontynuowanie ciąży stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia matki. Niezagwarantowanie dostępu do procedury aborcji w tych przypadkach stanowi naruszenie prawa do ochrony zdrowia i życia kobiety” – czytamy w stanowisku Rzecznika.

W związku z tym Rzecznik zwrócił się do prezesa NFZ z prośbą o przekazanie informacji, czy – zgodnie z posiadaną przez NFZ wiedzą – problem z dostępnością do zabiegu aborcji faktycznie występuje na Podkarpaciu bądź w innych województwach. 

 


Poza tym Rzecznik poprosił także o wskazanie, jakie działania Fundusz podejmuje w celu zapewnienia pacjentkom dostępu do regulowanej na poziomie ustawowym procedury terminacji ciąży.

W sprawie dostępu do zabiegów przerywania ciąży Rzecznik Praw Obywatelskich zwracał się w roku 2016 do Rzecznika Praw Pacjenta, pytając o działania podejmowane w celu zagwarantowania prawa do takiego dostępu, w związku z oświadczeniami o odmowie udzielania tego świadczenia składanymi przez personel lekarski.

W stanowisku dotyczącym sprawozdania rządu z wykonania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, przygotowanym w roku 2016, a dotyczący roku 2014, Rzecznik zwrócił uwagę na liczbę zabiegów, których w niektórych województwach wykonywano kilkaset, a w innych kilka, i brak było wyjaśnienia, z czego wynikają takie różnice. Podkreślił też, że nieprecyzyjne są sformułowania dotyczące przyczyn terminacji ciąży określonych jako „z powodu badań prenatalnych”. W sprawozdaniu brak było też informacji dotyczących istniejących w szpitalach procedur w zakresie przerywania ciąży, pominięta została kwestia powoływania się przez lekarzy na klauzulę sumienia. 

Źródło: www.rpo.gov.pl