Od 2016 roku lekarze mają możliwość wystawiania zwolnień w wersji elektronicznej, zamiast papierowej. Korzystanie z tej formy pozwala na szybsze wykrywanie nadużyć (zwolnienie natychmiast pojawia się w systemie) i ułatwia ewentualne kontrole.

Niestety, póki co tylko znikomy odsetek lekarzy się na to decyduje. Wystarczy wspomnieć jedynie o tym, że w pierwszym roku obowiązywania tego rozwiązania, wystawiono jedynie niemal 500 tysięcy zwolnień elektronicznych, podczas gdy zwolnień papierowych było aż prawie 20 milionów. Ta druga liczb zresztą doskonale ilustruje, z jaką ilością tradycyjnych, papierowych dokumentów mają do czynienia zarówno lekarze, jak i pracodawcy. Z tego też powodu, ustanowienie elektronicznego zwolnienia  jedyną  obowiązującą  formą  zwolnienia  od  1  lipca  2018  roku,  zasługuje  na  pełną aprobatę. Formuła ta umożliwi uszczelnienie systemu i ograniczenie skali nadużyć, szczególnie w obrębie zwolnień obejmujących okres do 7 dni - podkreśla w opublikowanym komunikacie ZPP.

 

Zwolnienie lekarskie wystawione w formie papierowej trzeba dostarczyć pracodawcy w terminie 7 dni od jego wystawienia – przypomina Marcin Nowacki, wiceprezes ZPP.  – W związku z tym, zwolnienia obejmujące okres poniżej 7 dni znajdują się de facto poza jakąkolwiek kontrolą. Mamy do czynienia z przypadkami nadużyć w tym zakresie, co prowadzi do tego, że przedsiębiorcy tracą realne pieniądze.

Pracodawcy zauważają też, że e-zwolnienia stanowią jedynie część szerszego pakietu służącego informatyzacji i unowocześnianiu polskiej służby zdrowia. Niedawno do sejmu trafił, przyjęty przez rząd, projekt ustawy związany z wprowadzaniem e-recept.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców stoi na stanowisku, iż informatyzacja w zakresie służby zdrowia służyć będzie wszystkim interesariuszom. Umożliwi ona bowiem zmniejszenie obciążenia biurokratycznego spoczywającego w tej chwili na lekarzach i istotnie wpływającego na efektywność ich pracy. Pozwoli na usprawnienie funkcjonowania placówek opieki zdrowotnej. Ostatecznie, pozytywnie wpłynie na sytuację pacjenta. Ze wspomnianych powodów, wszystkie działania służące dalej postępującej informatyzacji w zakresie opieki zdrowotnej, oceniamy pozytywnie.

Wprowadzenie elektronicznych zwolnień można uznać za duży krok w dobrym kierunku - pisze ZPP i dodaje, że początkowe głosy sprzeciwu niektórych środowisk, wynikające raczej z nieprzyzwyczajenia do tej formuły i niechęci do wprowadzania jakichkolwiek zmian do swojej zawodowej rutyny, nie powinny wpływać na determinację ustawodawcy we wprowadzaniu rozwiązań służących unowocześnianiu polskiej służby zdrowia. Ostatecznie bowiem, jak już wyżej zaznaczono, skorzystają na tym wszyscy, a w szczególności pacjenci.