Dziennikarze Gazety Wyborczej postanowili dowiedzieć się -skąd tak odległy termin? - Mamy kontrakt z NFZ na ok. 9400 punktów miesięcznie. Do tego, symbolicznie 278 punktów na endoprotezy. To wystarcza na 1,5 zabiegu. Jeden punkt to 52 zł. Duże zabiegi, takie jak np. przyszywanie palców, pochłania 200-300 punktów. Nie jesteśmy w stanie wykonywać nadprogramowych zabiegów, bo zadłużamy szpital - tłumaczy Gazecie Wyborczej Witold Bieleński, dyrektor Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi w Poznaniu.

- Szpital im. Degi to jedna z najbardziej znanych placówek tego typu w Polsce - mówi Jerzy Wachowiak, rzecznik poznańskiego NFZ. - Pacjenci z całego kraju zgłaszają się tutaj na operacje. Są dwie kolejki: pilne - kiedy pacjent wymaga natychmiastowej pomocy i druga - w której teoretycznie chory może czekać, bo jego stan jest stabilny.

Więcej: www.poznan.gazeta.pl