Według Federacji Porozumienie Zielonogórskie projekt nowelizacji ustawy, którym ma się zająć 24 czerwca 2014 Sejm, nie uwzględnia większości uwag jakie organizacje społeczne w ramach konsultacji złożyły do resortu zdrowia.

W liście wystosowanym do ministra zdrowia prezes Porozumienia Jacek Krajewski stwierdza, że „efektem braku reakcji autorów projektu na postulaty praktyków funkcjonujących w polskim systemie ochrony zdrowia od wielu lat jest ułomność przedstawionej propozycji i duże ryzyko, że proponowane zmiany nie przyniosą spodziewanych korzyści a nawet wzbudzą poważne konsekwencje społeczne w postaci protestów środowiska medycznego i organizacji pacjenckich”.

Główne zastrzeżenia Federacji dotyczące przedstawionego projektu związane są z tym, że nowe przepisy nie rozwiązuje problemu dostępności polskich pacjentów do świadczeń specjalistycznych dedykując proponowane rozwiązania wyłącznie do jednej grupy chorych, czyli pacjentów onkologicznych. Natomiast rozwiązania zaproponowane w tzw. pakiecie onkologicznym nie motywują zaangażowanych w jego realizację podmiotów do osiągnięcia wskazywanych skutków

Według autorów listu w szczególności dotyczy to braku infrastruktury koniecznej do monitorowania i rozliczania terminowości wykonywanych procedur i braku odpowiednio wykwalifikowanych pracowników dedykowanych do roli koordynatorów procesu leczenia.

Według projektowanych zmian pacjenci onkologiczni stworzą osobną kolejkę do leczenia specjalistycznego, uzyskując tym samym pierwszeństwo dostępu do świadczeń przed innymi chorymi, którzy oczekują w „zwykłej” kolejce.

Autorzy listu wskazują na brak okresu przejściowego dla wypracowania i wdrożenia koniecznych procedur medycznych i szkoleń dla lekarzy POZ poprzedzających wprowadzenie pakietu.

Nowe przepisy wprowadzają indywidualny wskaźnik rozpoznawania nowotworów, którego nieosiągnięcie jest karane odebraniem prawa do wydawania kart diagnostyki i leczenia onkologicznego przez lekarza, co w tym czasie pozbawia jego pacjentów możliwości dostępu do szybkiej ścieżki diagnostycznej.

Według Porozumienia „zmiany zaproponowane dla usprawnienia prowadzenia list kolejkowych do specjalistów mają charakter biurokratyczny i represyjny”. W liście podkreślono, że „wprowadzając mechanizm większej transparentności ich tworzenia nie dotykają istoty problemu i go nie rozwiązują”.

Poza tym jak twierdzi autor listu, przewidywanie na wyrost poprawy dostępności do świadczeń poprzez wyłącznie wydłużenie okresu zawierania umów na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej – co przy stale zmieniającej się sytuacji w systemie ochrony zdrowia wzbudzi protest środowiska podstawowej opieki zdrowotnej.

Przywrócenie konieczności wydawania przez lekarza POZ skierowania do lekarza dermatologa i okulisty według Porozumienia będzie „kolejną udręką dla pacjentów”, którzy będą czekać najpierw w kolejce do lekarza POZ a następnie do  tych specjalistów. Tym samy spowoduje to wydłużenie liczby oczekujących na świadczenie w podstawowej opiece zdrowotnej a ponieważ procedury związane z kwalifikacją pacjenta do leczenia specjalistycznego są bardziej czasochłonne, niż rutynowa wizyta - ograniczą dostępność do lekarza rodzinnego.

Porozumienie podkreśla też, że wprowadzone wcześniejszą nowelizacją ustawy o świadczeniach możliwości zwiększenia kadr lekarzy mogących kontraktować usługi zdrowotne w podstawowej opiece zdrowotnej (chodzi o internistów i pediatrów) wymaga długiego czasu, więc rozwiązanie to obecnie nie będzie miało wpływu na dostępność pacjentów do lekarza POZ.

Autor listu podkreśla też, że zbiurokratyzowanie procesu wydawania recept pacjentom bez ich osobistego zbadania wprowadza kolejne czynności utrudniające dostęp pacjentowi do leków, a lekarzowi wydłuża czas przeznaczony na wypisanie recepty, co wpłynie na wydłużenie kolejki chorych pacjentów w poczekalni. Wskazuje też na brak szczegółowych wskazań metodologicznych do tworzenia map potrzeb zdrowotnych. „Odsyłając tak strategiczną kwestię do regulacji na poziomie aktu wykonawczego parlament pozbawia się wpływu na kształt i ramy polityki zdrowotnej w państwie” – czytamy w liście.

Natomiast przejęcie pełni funkcji regulacyjnej w systemie ochrony zdrowia przez ministra zdrowia i redukcja płatnika (NFZ) do funkcji kontraktującego świadczenia i kontrolera wykonywania świadczeń stwarza dylematy odnośnie  potrzeby utrzymywania całej obecnej struktury płatnika publicznego, szczupłości przewidywanych kadr ministerialnych potrzebnych do realizacji wszystkich zadań przekazanych do wyłącznej kompetencji resortu, obecnej procedury negocjacyjnej przy ustalaniu ogólnych warunków umów na proponowaną w projekcie ustawy rutynową procedurę konsultacji społecznych oraz roli i wpływu samorządów na kształtowanie priorytetów polityki zdrowotnej w regionach przy zaproponowanej bardzo mocnej pozycji wojewody w tym procesie.

Natomiast wprowadzenie zmian w ustawie z 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej wyłączające przepisy art. 82 i art. 83 ustawy w sposób rażący dyskryminują przedsiębiorców branży medycznej kontraktujących świadczenia zdrowotne z płatnikiem publicznym. Federacja podkreśla, że wzbudzi to protesty całego środowiska medycznego.