Dyrekcja chciała skłonić wszystkich lekarzy do rezygnacji z umów o pracę i do przejścia na „całościowe kontrakty”. Jak dotąd lekarzom udało się tego uniknąć. Istnieje jednak przypuszczenie, że dyrekcja nie porzuciła swoich zamiarów i szuka na dyżury lekarzy z zewnątrz aby zmniejszyć możliwości dorabiania lekarzy miejscowych, a przez to uczynić ich bardziej podatnymi na sugestie co do porzucenia umów o pracę i przejścia na całościowe kontrakty – czytamy w komunikacie OZZL.

Związek apeluje do lekarzy oby zanim przyjmą ofertę składana przez szpital w Olkuszu zastanowili się czy nie zostaną wykorzystani do walki ze swoimi kolegami przez dyrekcję.

Źródło: www.ozzl.org.pl