Bożena M. była oskarżona o to, że piastując stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, zażądała od jednej z firm farmaceutycznych, która wygrała w jej szpitalu przetarg na dostawę sprzętu medycznego, opłacenia wyjazdu do USA i pobytu na wyspie Aruba. Według prokuratury miała żądać opłacenia przez firmy farmaceutyczne dwukrotnych pobytów w hotelach w Sopocie. Odpowiadała także za żądanie zakupów kwiatów, kosmetyków, alkoholu czy opłacenia składki członkowskiej w Warmińsko-Mazurskim Klubie Biznesu za szpital.
W sumie prokuratura postawiła jej 8 zarzutów korupcyjnych, sąd rejonowy w Olsztynie uznał ją w grudniu 2014 roku winną 3 zarzucanych czynów; od pozostałych uniewinnił. Sąd skazując ją na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat uznał, że Bożena M. przyjęła korzyść osobistą w postaci opłacenia przez firmę farmaceutyczną przelotu do USA i wiążącym się z tym pobytem wypoczynkowym na wyspie Aruba.
Sąd uznał także, że Bożena M. ponosi odpowiedzialność karną za to, że zażądała od firm farmaceutycznych opłacenia jej pobytów w dwóch hotelach w Sopocie. Pojechała tam z rodziną, a czas jej pobytu zbiegł się akurat z długimi czerwcowymi weekendami.
Oprócz kary więzienia w zawieszeniu sąd skazał ją na karę 8 tys. zł grzywny oraz nakazał zwrócić koszty związane z jej przelotem do USA, czy pobytem w sopockich hotelach - w sumie około. 30 tys. zł.
Ponadto według prokuratury, sąd rejonowy w Olsztynie wymierzył oskarżonej karę "rażąco" niewspółmierną do popełnionych czynów. Jak ocenia oskarżyciel publiczny nie jest to kara adekwatna do czynów, jakie popełniła Bożena M. i ta kara nie wypełnia funkcji prewencyjnej. Według prokuratury "oskarżona nie ma poczucia winy" i taka jej postawa nie jest gwarancją, że w przyszłości będzie przestrzegać porządku prawnego i nie popełni podobnego czynu - podała prokuratura.
Jak podkreślił prokurator Czerwiński prokuratura wniosła o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy w Olsztynie.
Obrona zaś zaskarżyła wyrok skazujący Bożenę M. ponieważ uważa, że wyjazd do USA jego klientki miał charakter szkoleniowy, a wypoczynek na wyspie Aruba był bonusem od firmy zapraszającej. Jak podkreślił mecenas Wojciech Wrzecionkowski zabieganie o pomoc finansową czy rzeczową dla szpitala przez dyrektorkę nie było przestępstwem. Świadczyło zaś o tym, że jest ona świetnym menadżerem.
Ogłoszony w grudniu 2014 roku wyrok zakończył drugi proces Bożeny M. Pierwszy wyrok, w którym Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał dyrektor na karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia, uchylił olsztyński sąd okręgowy. Powodem było to, że sąd rejonowy przed ogłoszeniem wyroku nie poprzedził tego przerwą i naradą, ale od razu po mowach stron przystąpił do publikacji orzeczenia.






