NRL odpowiada RPP w sprawie odpowiedzialności za wypisywanie recept refundowanych
\\

Prezes NRL Maciej Hamankiewicz odpowiedział na apel Rzecznika Praw Pacjenta, dotyczący problemów z wypisywaniem recept refundowanych dla ubezpieczonych pacjentów. Hamankiewicz wyraził stanowczy sprzeciw wobec postawy sugerującej, iż to lekarze odpowiadają za trudności w funkcjonowaniu systemu refundacji, które odbijają się na dostępności leków dla pacjentów.

25 września 2012 r. Rzecznik Praw Pacjenta wystosował do lekarzy apel o przestrzeganie przepisów prawa w zakresie wypisywania recept na leki refundowane. Była to reakcja RPP na pojawiające się informacje o przypadkach wypisywania przez lekarzy recept pełnopłatnych, w sytuacjach należnej pacjentom refundacji. Rzecznik Praw Pacjenta po raz kolejny przypomniał, że każdy ubezpieczony pacjent korzystający ze świadczeń zdrowotnych u lekarza posiadającego umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na wypisywanie recept na leki refundowane, ma prawo do otrzymania recepty z przysługującą mu w danym przypadku zniżką, tj. zgodnie z Charakterystyką Produktu Leczniczego i rozporządzeniami Ministra Zdrowia, a obowiązkiem lekarza jest taką receptę wypisać. Rzecznik zapowiedział, że jeśli prawa pacjentów w tym zakresie nie będą przestrzegane, będzie on podejmował czynności w ramach przysługujących kompetencji ustawowych (w zależności od uzyskanych informacji, będzie wszczynał postępowania wyjaśniające w sprawach indywidualnych na wniosek strony lub z urzędu).

Takie stanowisko RPP skłoniło Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Macieja Hamankiewicza do wystosowania w dniu 27 września br. do Rzecznika Praw Pacjenta Krystyny Kozłowskiej pisma, w którym krytykuje on „zapowiedzi wszczynania postępowań wyjaśniających przeciwko lekarzom w momencie, w którym wiadomo, że problemy wynikają z ogromnego skomplikowania systemu i odpowiedzialności, jaką ten system niesłusznie nakłada na lekarzy, i nie są wynikiem naruszenia praw pacjentów przez środowisko lekarskie”. Jak wyjaśnia Prezes NRL, „sposób skomplikowania systemu refundacji leków, uzależnienie poziomu refundacji od wskazań rejestracyjnych leków, które zawarte są w dokumentach pochodzących niekiedy sprzed wielu lat i które opisane są językiem nieprecyzyjnym i nie zawsze przystającym do języka aktualnej medycyny, w sposób oczywisty i bezpośredni przekłada się na problemy lekarzy z prawidłowym wystawieniem recepty na leki refundowane”.

Natomiast „ewentualne przypadki wystawiania recept pełnopłatnych pacjentom ubezpieczonym mogą zdarzać się w sytuacjach, w których z racji opisanych powyżej zasad refundacji oraz nieadekwatnej do wiedzy medycznej treści ChPL danego leku, lekarz nie ma pewności, czy może dany lek przepisać pacjentowi jako lek refundowany”. Zdaniem Hamankiewicza, „nie można obwiniać lekarzy, że działając w ramach niedoskonałego systemu refundacji leków, który dopuszcza możliwość różnorodnej oceny zasadności refundacji leku i rodzących się z tego powodu wątpliwości, obawiają się odpowiedzialności finansowej”.

Prezes NRL twierdzi, że „zarówno lekarz, jak i pacjent są ofiarami stworzonego systemu refundacji leków, gdyż lekarzowi utrudnia się działanie zgodne z aktualną wiedzą medyczną (tylko ona powinna decydować o sposobach leczenia), a pacjentowi zostało odebrane prawo do taniego leczenia refundowanego przez NFZ”.

Na koniec Maciej Hamankiewicz oświadcza, że „podsycanie przez Panią Rzecznik nieufności do lekarzy poprzez namawianie pacjentów do składania skarg nie służy niczemu dobremu”, a od Rzecznika Praw Pacjenta Prezes NRL oczekiwałby raczej „podjęcia działań zmierzających do tego, aby organy odpowiedzialne za system refundacji leków zapewniły wszystkim jego uczestnikom narzędzia, wyjaśnienia i interpretacje umożliwiające sprawne funkcjonowanie w ramach tego systemu, a nie wywierania presji i straszenia lekarzy i lekarzy dentystów”.

Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert

Źródło: www.nil.org.pl, stan z dnia 28 września 2012 r.

\
Data publikacji: 28 września 2012 r.