Jak powiedział minister, sygnały o alarmach bombowych otrzymały szpitale w województwach: mazowieckim, śląskim i małopolskim, przy czym najwięcej było ich na Mazowszu.

Ewakuowany został tylko szpital w Katowicach, z kolei w warszawskim szpitalu Bródnowskim wyprowadzono jedynie pacjentów z przychodni.

"Mamy informacje spływające z całego kraju, raportowane właściwie w systemie ciągłym, że pacjenci już powoli wracają do szpitali; w ciągu kilku, kilkunastu godzin szpitale wrócą do normalnej pracy" - powiedział we wtorek minister.

Tego dnia do wielu instytucji w całym kraju, m.in. szpitali, prokuratur, urzędów pracy, dotarła mailem anonimowa informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego. Niektóre z budynków zostały ewakuowane. Według policji wszystko wskazuje na to, że informacja pochodzi od tej samej grupy osób.