Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że wprowadzenie sieci szpitali będzie służyło temu, aby pacjenci byli otoczeni kompleksową opieką zdrowotną. Obecnie centralnym elementem obowiązującego systemu jest rozliczanie poszczególnych procedur, co powoduje negatywne efekty– zdrowotne i społeczne – w postaci braku koordynacji i rozproszenia odpowiedzialności za leczenie.

Wprowadzenie sieci szpitali, według resortu służyć będzie także ustabilizowaniu struktury placówek. Ze względu na zmiany, jakie nastąpiły w systemie ochrony zdrowia, obecny projekt sieci szpitali, który nawiązuje do koncepcji ministra Zbigniewa Religi, został dostosowany do zmian, jakie zaszły w systemie od 2007 roku.

Projekt ustawy o tzw. sieci szpitali wskazuje zasadnicze kryteria kwalifikacji, należy do nich na przykład posiadanie przez dwa lata umowy w zakresie szpitalnego oddziału ratunkowego lub izby przyjęć lub czy umowy realizowanej w trybie hospitalizacji. Pozostałe kryteria będą regulowane na mocy rozporządzenia, gdyż ze względów legislacyjnych nie jest możliwe zapisanie w ustawie rozwiązań o takim stopniu szczegółowości – wyjaśnia resort.

Ministerstwo uspokaja też, że obawy o to, iż większość placówek, które dziś spełniają kryteria powiatowych, zostanie decyzją ministra przypisana do poziomu szpitali wojewódzkich i wielospecjalistycznych są nieuzasadnione. Kwalifikacja do sieci zostanie oparta na realizacji świadczeń w ramach wskazanych profili, a nie na kryterium organu tworzącego.

System zaproponowany w projekcie ustawy dotyczy podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń zdrowotnych. Dlatego wejdą do niego te podmioty, które działają w trybie ostrym, czyli posiadają SOR lub izbę przyjęć i jednocześnie gwarantują pacjentom kompleksową opiekę zdrowotną. 


Na temat sieci szpitali czytaj w komentarzu w LEX Ochrona Zdrowia: Projekt o sieci szpitali - co musisz wiedzieć?>>>


Ministerstwo przypomina też, że proponowane zmiany nie wyłączają dotychczasowego, konkursowego modelu kontraktowania świadczeń oraz że od 2013 roku na mocy wprowadzonych wówczas zmian ustawowych, nie są przeprowadzane konkursy ofert. Umowy są aneksowane, a NFZ kładzie coraz większy nacisk na ustawowe kryteria ciągłości i kompleksowości udzielanych świadczeń.

Według resortu system rozliczeń oparty na finansowaniu ryczałtowym nie ma nic wspólnego z prostym budżetowaniem bazy szpitalnej.  

„Jest to jeden z powszechnie stosowanych systemów rozliczeniowych – obecnie na przykład w rozliczaniu świadczeń SOR. Zakładamy zarówno utrzymanie dotychczasowego systemu sprawozdawczego (opartego na JGP), jak i uwzględnianie przy określaniu ryczałtu odpowiednich wskaźników dotyczących struktury i jakości udzielanych świadczeń. Ponadto planowane jest wyłączenie niektórych świadczeń z ryczałtu i rozliczanie ich w dotychczasowy sposób (zależnie od liczby przyjętych pacjentów). Tak skonstruowany ryczałt ułatwi zarządzanie szpitalami i będzie promował podmioty oferujące pacjentom kompleksową opiekę wysokiej jakości” – czytamy w komunikacie resortu.


Źródło: www.mz.gov.pl