Wiceminister odpowiadał na pytanie posłanki Krystyny Skowrońskiej (PO), która powiedziała, że do jej biura poselskiego przychodzą matki niepełnosprawnych dzieci i starsze osoby, którym odmówiono przyjęcia w przychodni poza kolejnością.
Rzemek podkreślił, że ustawowe uregulowanie tej kwestii jest niemożliwe ze względu na zapisy Konstytucji, która "mówi o dostępie (do ochrony zdrowia) każdego chorego, niezależnie od stopnia jego niepełnosprawności".
"Na dzień dzisiejszy resort takiego zapisu nie przewiduje w żadnej ustawie" - powiedział.
W jego ocenie "najlepszą nauką będzie wytykanie tych "błędów zachowania" w lokalnych społecznościach. "To będzie jakiś bodziec, żeby te osoby zmieniły swoje zachowanie. To jest nic innego, jak tylko zachowanie tych osób, które pracują, i nie da się tego zapisać w prawie, żeby ktoś był bardziej życzliwy wobec innych osób. Natomiast wszelkimi siłami, oprócz zapisów ustawowych, będziemy promować takie zachowania" - podkreślił.
Skowrońska zapowiedziała, że będzie w tej sprawie zwracała się do Rzecznika Praw Dziecka i Rzecznika Praw Obywatelskich. Do Rzemka zaapelowała, by resort ponownie rozważył wydanie stosownego rozporządzenia.
Art. 68. Konstytucji stanowi, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia, a władze publiczne zapewniają obywatelom równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej, finansowanej ze środków publicznych - niezależnie od ich sytuacji materialnej.
W tym samym artykule znajduje się zapis, że "władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku".