- Od lipca wejdzie pełen dostęp do świadczeń zagwarantowanych przez ustawę – zapewnił w czwartek minister Szumowski.

Chodzi o ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniu niepełnosprawności. Projekt zakłada m.in. zniesienie limitów finansowania przez NFZ świadczeń z zakresu rehabilitacji leczniczej. Teraz jest tak, że osoba niepełnosprawna otrzymuje skierowanie od lekarza na 10 zabiegów, a później musi iść po kolejne skierowanie. Po zmianach przepisów, lekarz będzie mógł wystawić nielimitowaną liczbę zabiegów rehabilitacji dla osobom dorosłym ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

O tym, dlaczego nie wiadomo dokładnie, ile osób niepełnosprawnych skorzysta z nielimitowanej rehabilitacji czytaj tutaj>>

Projekt przewiduje także wprowadzenie szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. Proponuje m.in. zniesienie okresów użytkowania wyrobów medycznych (np. wózków inwalidzkich).

 

Osoby posiadające orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności będą miały też prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością. Bez kolejki mają także korzystać z usług farmaceutycznych w aptekach. Ta grupa niepełnosprawnych ma również korzystać ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania. Zdaniem autorów ustawy (posłów PiS), przyniesie ona gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności.

Aby projekt możliwy był do zrealizowania konieczne są zmiany w planie finansowym NFZ na ten rok. P. o. prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Jacyna podał, że w związku ze zniesieniem limitów na rehabilitację będą potrzebować dodatkowych 450 mln zł, a na wyroby medyczne ok. 270 mln zł. Prezes dodał, że szacują, że 150 tys. osób skorzysta z nielimitowanego dostępu do rehabilitacji. Podkreślał, że chcą w sumie przychody Funduszu podnieść o półtora miliarda zł.

O planowanych zmianach w planie finansowym NFZ czytaj tutaj>>

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska/PAP